5. Sklep z zabawkami
– Hermiono, już wróciłem! – zawołał Draco, kiedy wszedł do domu.
– Gdzie byłeś tyle czasu? Wysłałam cię do marketu po kilka rzeczy, a ciebie nie było trzy godziny!
– Uspokój się, byłem w sklepie z zabawkami – powiedział, po czym uniósł swoją prawą dłoń. Trzymał dwie ogromne torby.
– Scorpius zbił wczoraj ulubiony wazon mojej matki, a dziś kupujesz mu tyle zabawek? Musisz to oddać, należy mu się kara.
– Nie możemy tego zatrzymać?
– Dobrze, ale tylko te zabawki, które pomagają w nauce.
Draco uśmiechnął się.
– To się dobrze składa... – mruknął tajemniczo. – Zapraszam cię dziś na lekcję anatomii, kochanie.
Z torby wyjął kajdanki z różowym futerkiem.
__________________
Cześć!
Dzisiaj drabble. Dawno ich nie pisałam, sięc trochę wyszłam z wprawy :D Mam nadzieję, że nie było tragedii...
Myślę, że nowy rozdział będzie za tydzień (chyba, że nie dam rady – ostatnio jestem bardzo zalatana, ale wątpię.)
Pozdrawiam,
Feltson ❤
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro