💦Basen💦
Czuł się okropnie, fatalnie, paskudnie. Wręcz skręcało go w środku.
I nie chodziło tu o ból fizyczny. Ten był w stanie znieść, bez mrugnięcia okiem. W końcu był emerytowanym łyżwarzem figurowym i trenerem rosyjskiej reprezentacji. Miał wytrzymałość ze stali!!!
Tym co najbardziej go bolało, były jego duma i godność. Jego autorytet poważnego człowieka, który jest w stanie poradzić sobie z każdym problemem i przeszkodą został brutalnie nadszarpnięty.
I to wbrew jego woli!!!
Coraz mocniej zaciskał szczękę. Postronny obserwator mógłby przypuszczać, że to z powodu nabytego urazu i bólu, który nie oszukujmy się powodował. W końcu uszkodzenie obrąbka stawu biodrowego, nie jest niczym przyjemnym.
Jednak tym co wprowadzało Yakova Feltsmana w stan istnej furii, nie była kontuzja, ani związany z nią zabieg. Był sportowcem, i miał świadomość, że takie rzeczy się zdarzają.
To całkowity zakaz poruszania się i schodzenia ze szpitalnego łóżka, wprowadzał go w stan przedzawałowy.
Bo to oznaczało proszenie pielęgniarek o pomoc przy najmniejszej pierdole. Co samo w sobie było nad wyraz irytujące.
Jednak problem z jakim borykał się stary trener, był o wiele poważniejszy, niż poprawienie poduszki. A wezwanie pielęgniarki, było konieczne.
Niestety nie było innego wyjścia i Yakov, czy tego chciał, czy nie musiał schować dumę do kieszeni i powiedzieć to jakże upokarzające zdanie.
Nie miał na to najmniejszej ochoty, i chociaż z trudem przechodziło mu to przez gardło, zawołał:
- Siostro, basen!
______________________________________
Sorki, ale musiałam 😂😂😂
To było moje pierwsze skojarzenie z tym hasłem, a Yakov nadawał się do tego wprost idealnie XD
Jak na razie limity mają się dobrze ( 230 słów )
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro