you were sugar not enough sweet
Życie przecieka mi przez palce z chlupnięciem podobnym do tego towarzyszącemu kawie z mlekiem, którą codziennie przelewam z dzbanka do termosu.
Nie lubię bałaganu, więc z jak największą starannością przecieram zaplamiony blat ręcznikiem, gołą dłonią jeśli ten stoi za daleko; nie obchodzi mnie, że mogę się poparzyć. Po kawie nie może zostać żaden ślad.
Napój jest gorzki, trudny do przełknięcia, jego smaku nie poprawia nawet to cholerne mleko. Mimo to, wypijam całą jego zawartość.
Myślę, że twoja obecność w moim życiu pełniła podobną rolę, co mleko w kawie — drobna osłoda, sposób na przełknięcie czegoś niewyobrażalnie obrzydliwego.
Szkoda, że na próżno.
(a/n) Trochę inny niż zwykle, tak myślę, ale nie ma tragedii, uh.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro