stable or happy
W kawiarni było zbyt tłoczno jak na jej gust, a zapach cynamonu stawał się nie do zniesienia. Podobnie jak siedząca naprzeciwko Jane.
— Jak wam się układa? Jesteście szczęśliwi?
Wzdycha, mieszając herbatę łyżeczką i spogląda zmęczonym wzrokiem na przyjaciółkę. To wszystko powoli zaczynało ją wykańczać.
— Tak — odpowiada, po chwili dodając: — Jesteśmy szczęśliwi, nie kłócimy się, jest całkiem stabilnie-
Kobieta prycha, odstawiając trzymaną w dłoniach filiżankę na świeżo wypolerowany stół.
— Nie pytam o to. Stabilność to nie szczęście.
Sadie zastyga w bezruchu, zbyt zdziwiona by jakkolwiek zareagować. Nigdy nie myślała o tym w ten sposób.
Szkoda — może wtedy uniknęłaby złudnego poczucia szczęścia.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro