she looks like a work of art
Victor nie miał tego dnia w planach wizyty w miejscowym muzeum sztuki współczesnej. W ogóle nie myślał, żeby się tam wybrać. Nigdy.
Jednak niecałe trzy godziny wcześniej w jego domu zjawiła się Monica, cała podekscytowana, wymachując kawałkiem jakiegoś papieru, i przez chwilę myślał, że nareszcie wygrała pieniądze w zakładach, które pochłaniały znaczną część jej budżetu. Koniec końców, były to wejściówki na wystawę obrazów.
Dlatego też w milczeniu podążał za uśmiechniętą, acz skupioną na dziełach dziewczyną, w której oczach widział te lśniące iskierki radości i zachwytu.
Gdyby tylko wiedziała, że chłopak spogląda na nią w ten sam, wyjątkowy sposób.
Z miłością.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro