of course not
Powoli śledził wzrokiem kolejne linijki tekstu, kurczowo zaciskając obie dłonie na twardej oprawie książki.
Z całych sił starał się ignorować nieco irytujące podśpiewywanie swojej dziewczyny, która od kilkunastu minut krzątała się po pokoju, najwidoczniej szukając czegoś.
Uniósł wzrok znad lektury i zmarszczył brwi w zdziwieniu. Przyjrzał się dokładniej Nicole.
— Czy to moja koszulka?
Dziewczyna spojrzała na niego, nie rozumiejąc, a po chwili na koszulkę.
Pokręciła szybko głową, starając się uciec spojrzeniem.
— Oczywiście, że nie. Przywidziało ci się.
Zaśmiał się cicho kręcąc głową i wrócił do lektury.
Mimo wszystko musiał przyznać, że wyglądała w tej koszulce zdecydowanie lepiej niż on sam.
(a/n) Chyba muszę napisać trochę weselszych drabble, bo tak jakoś mało ich tutaj haha
Jestem martwa po comebacku Blackpink i moich wynikach z egzaminów, ta dam:
Jestem zadowolona, buzi~ 🌷
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro