love me anyway
Mama Lauren zawsze powtarzała jej, żeby ta nie bawiła się z chłopcami.
— Chłopcy są niegrzeczni i niewychowani, taka porządna dziewczynka jak ty powinna trzymać się od nich z daleka.
Mówiąc to, zawsze wymachiwała swoim palcem, może myśląc, że córka łatwiej zapamięta.
Lauren pamiętała i przytakiwała, gdy mama prowadziła ją za rękę w stronę innych dziewczynek, które były grzeczne i wychowane — w odróżnieniu od chłopców.
Dlatego całą swoją młodość spędzała w towarzystwie dziewcząt, nie zwracając uwagi na płeć przeciwną. Ku uciesze jej matki.
Dlaczego więc zareagowała z taką obscenicznością, gdy jej własna córka przyprowadziła do domu dziewczynę trzymającą ją za rękę?
(a/n) W środę mam egzaminy a nie mogę znaleźć czarnych spodni w szafie (a miałam) i zaczynam panikować.
Chyba jutro wrzucę one shot.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro