in the name of love
Przez dłuższą chwilę spoglądał na niego w ciszy. Jedynym, co dało się słyszeć w ciasnej kuchni, był szum kropel deszczu uderzających o szyby zamkniętych okien.
Tak bardzo nie chciał mu tego mówić. Wiedział jak zareaguje — złość w tym wypadku nie była niczym zaskakującym.
Młodszy w końcu przerwał milczenie.
— Dlaczego to zrobiłeś? — W jego głosie dało się słyszeć drżenie, z trudem opanowywał emocje.
Tamten pokręcił głową. Nie chciał o tym mówić.
Co noc dręczyły go koszmary — widział ją błagającą o litość, słyszał jej krzyki i płacz, płacz tak żałosny, że robiło mu się jej żal.
Spojrzał na przyjaciela.
— To z miłości.
(a/n) Ayy, próbowałam stworzyć nową okładkę do drabbli, ale ta jakość ;-; Ajć.
Ale niedługo zmienię. Raczej.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro