her scars
Paskudne blizny pokrywały całe jej ciało.
Siniaki na brzuchu, rozcięcia na rękach. Nawet nie wiedziała, ile ich ma - przestała liczyć po miesiącu.
Podarte ubrania, rozmazany makijaż i rozkojarzone spojrzenie — taki widok można by zastać, gdyby odwiedziło się jej mieszkanie o trzeciej nad ranem.
To nie tak, że ktoś ją do tego zmuszał — robiła to z własnej woli. W każdej chwili mogła to zakończyć, jednak nie potrafiła, to stało się jej codziennością, było tak oczywiste jak kubek kawy po przebudzeniu.
Jej chłodna dłoń musnęła obojczyk. Zmrużyła oczy dotykając malinki, którą zostawił jakiś mężczyzna. A może kobieta? Zapomniała.
Prychnęła pod nosem.
— Głupia dziwka.
(a/n) Mam informację, na którą niektórzy czekali: Planowana data publikacji zapowiedzianego opowiadania to 5 grudnia 2017r.
Na 100% nie nastąpi to później - co najwyżej wcześniej.
Miłego dnia~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro