gave me ribbons, and then died
Chłopak głośno wzdycha, kopiąc leżący na ścieżce kamień, który toczy się kilka metrów dalej, znikając z pola widzenia milczącej dwójki.
— Wiesz, Krysiu — zaczyna, wykręcając sobie palce — bo my to możemy się już nie spotkać, dlatego chciałbym ci coś dać.
Sięga za pas spodni od munduru i wyciąga pudełko pełne kolorowych wstążek.
— Jak je zobaczyłem, to od razu o tobie pomyślałem — włosy masz takie ładne, rude. Będą ci pasowały do warkoczy.
Dziewczynka bez słowa odbiera prezent i przytula się do bruneta, nie chcąc pozwolić mu odejść. Ten jednak odsuwa się, ściska jej dłonie i uśmiecha się smutno.
I idzie w las.
(a/n) To był ostatni raz kiedy moja babcia widziała swojego brata. Dał jej wstążki i poszedł w las.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro