Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3 am

      Siódma rano.

      Zaspane twarze, usta wypluwające kolejne przekleństwa pod adresem swojego życia, niewyraźne odbicie nas samych w łazienkowym lustrze. W końcu trzeba wstać.

      Dwunasta w południe.

      Suche dłonie uważnie notujące każde słowo, żeby nie zawalić testu. W końcu nie możesz nic przegapić. 


      Dziesiąta wieczorem.

       Całe ciało błagające o odpoczynek, w końcu możesz go zaznać, jednak niezupełnie, nadal czujesz jak cały dzisiejszy stres bezlitośnie ściska twoje gardło. W końcu tak ma być.

      Trzecia rano.

      Łzy spływające po twarzy giną gdzieś pomiędzy gwałtownym pociągnięciem nosem, a żałosnym jękiem opuszczającym usta, wsiąkając w materiał pogniecionej poduszki.

      W końcu możesz pozwolić sobie na słabość.



(a/n) Jeśli przetrwam psychicznie ten rok szkolny, uznam to za swoje największe osiągnięcie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro