135 days ago
Pierwszy dzień w nowej szkole był również pierwszym dniem, w którym chciała popełnić samobójstwo. Te dwie kwestie w zasadzie nie miały ze sobą nic wspólnego — ot, zwykła zbieżność w czasie.
Przybijający był fakt, że od tego czasu minęło już sto trzydzieści pięć dni, uroczysty apel zakończył się tyleż dni temu, a natrętne myśli wciąż nie znikały — tylko czasem, by wrócić i uniemożliwić poprawne wykonanie najprostszych czynności czy pozbawić jakichkolwiek emocji.
Jednak funkcjonowanie w ten sposób na dłuższą metę przysparzało ogromnych trudności, wykorzystywało i tak zubożałe pokłady energii, a maskowanie swojego stanu sztucznym uśmiechem i wymuszonym śmiechem stawało się coraz cięższe.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro