Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

[***]

      Isaia pamiętał wszystkie nieprzespane noce, puste kubki po zbyt mocnej kawie, godziny w które był jakby nieobecny duchem, kiedy jego myśli krążyły wokół tej jednej osoby, a ciało na kilka obrzydliwe długich chwil stawało się zaledwie naczyniem na umęczoną duszę.

      Enzo przenigdy nie zapomni przepłakanych nocy, poranków na zimnym chodniku w ciemnej uliczce do której nie dochodził choćby blask księżyca, cierpkiego smaku dawno ostygłej herbaty bez cukru i drażniącego nozdrza wszechobecnego dymu papierosowego.

      Oboje znali swoje myśli i uczucia, próbowali coś z tym zrobić, jednak mieli związane ręce - nie mogli nic poradzić na dzielące ich kilometry.

       Każdy cierpiał z osobna.




(a/n) Ten drabble ma jakieś... dwa lata? W grudniu chyba stykną, a ja znalazłam go dopiero teraz huh

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro