Mama wręcza Jasiowi 50 zł i mówi :

- Jasiu, to nasze ostatnie pieniądze na ten miesiąć. Idź do sklepu i kup dużo jedzenia.

Jasio bierze kasę i wychodzi z domu.
Na wystawie w sklepie zobaczył fajnego, dużego misia za 50 zł. Tak mu się spodobał, że go kupił.
Potem chłopczyk poszedł z zabawką do cioci, pożyczyć trochę kasy.

Zastał tam ciocię z kochankiem.

Niespodziewanie do domu wrócił mąż cioci. Więc ta szybko schowała do szafy kochanka, Jasia i misia.

Jasio mówi do kochanka :

- Kup Pan misia.

- A po co mi on? - odpowiada zdziwiony kochanek.

- Kup Pan misia bo będę krzyczeć! - pogroził mu Jasio.

- No dobra, ile on kosztuje?

- 50 złotych.

- Masz - mówi kochanek i wręcza Jasiowi Banknot, a sam zabiera misia.

- Oddaj Pan misia - mówi Jasio.

- Co? Ale przed chwilą go od ciebie kupiłem.

- Oddaj Pan misia bo będę krzyczeć!!!

No i mu oddał. A potem znowu
,,kup PAN misia, oddaj PAN misia" i tak w kółko.

W końcu mąż cioci sobie gdzieś poszedł, a ta wypuściła Jasia i kochanka z szafy.

Kiedy chłopiec wrócił do domu z kilkoma reklamówkami jedzenia, misiem i kilkoma tysiakami w kieszeni mama powiedziała :

- Och Kasku. Na pewno kradłeś! Masz iść się wyspowiadać!

Kiedy Jasio dotarł do kościoła powiedział do księdza :

- Ja w sprawie misia.....

- No mówiłem ci , że nie mam już więcej pieniędzy!!!!

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

Zapowiada się dobrze. Co nie?