tylko przyjaźń?...
Hej nazywam się Izuku Midoriya mam 15 lat i chodzę do normalnej szkoły jak wszystcy i w tej szkole poznałem takiego chłopaka...nazywa się shoto todoroki...i emm.. Ehe.. Spodobał mi się...TO ZNACZY NIE JESTEM GEJEM! Po prostu normalnie bardziej go lubie niż wszystkich...
Mama: Izuku wstawaj!
Izuku: tak mamo... Już wstaje
Mama: dziś pierwszy dzień wakacji i nawet zapomnij o tym że będziesz spał do 12:00 !
Izuku: dobrze mamo *podniosłem się z łóżka i pobiegłem do łazięki zdjołem ubranie i wszedłem do prysznica po umyciu się wyszedłem z kabiny ubrałem byle jaką koszulkę i spodenki. Po ubraniu się pobiegłem do kuchni gdzie czekała na mnie mama siedziała przy dużym okrągłym stole. Leżały na nim różne potrawy.
Po zjedzeniu śniadania postanowiłem pójść do mojego pokoju*
Izuku:eh.. Co porobić hmm.. O sprawdzę wiadomości na mess (mess to messenger)
Messenger:
Todoroki: hej midoriya chcesz może gdzieś wyjść za godzine? Np. Na miasto?
Todoroki: halo midoriya wszystko okej?
Midoriya: tak chce oczywiście todoroki!
Todoroki: to super bo mój stary drze się na cały dom a nie chce iść z Momo bo mnie wkurzyła
Midoriya: dlaczego?
Todoroki: emm.. Bo spamiła mi że mnie kocha i że zrobi wszystko żeby być ze mną ale ja napisałem że kocham się w kimś innym i no jak ten ktoś powie że nie to może kiedyś z nią będę ale wątpie w to bo jej nie lubie
Midoriya: emm.. Jeśli mogę zapytać kto to taki?
Todoroki: EHE.. *rumieni się* nie ważne
Midoriya: umm.. Okej..
Todoroki: to ja idę się ubrać pa
Midoriya: emm.. PA TODOROKI 😊
Życie (wiem to dziwnie brzmi xD)
Izuku: *wyobraża sobie gołego todorokiego* ahh! O czym ja myśle...złe myśli bardzo złe 😳
Izuku: ehh... Przestań przecież nigdy go tak nie zobaczysz ! (tak se wmawiaj xD)
Todoroki
Endevor: SHOTOOOOOOOOO!
todoroki: *co ubrać może coś eleganckiego...nie może coś normalnego... Nie a może po między..tak! Zdjołem z siebie wszystko oprócz bokserek i ubrałem na siebie koszulkę z nadrukiem jakiejś kapeli rockowej i jeansy*
Endevor: SHOTOOOOO WYŁAŹ Z TEGO ZASRANEGO POKOJU I CHOĆ POĆWICZYĆ ! WKOŃCU SĄ WAKACJE!
Todoroki: *podeszłem do okna i zrobiłem ślizgawkę żeby jak zawsze wymknąć się z domu po kilku minutach roztopiłem ją i zmierzałem w stronę domu Izuku kiedy już byłem obok jego domu zobaczyłem jego piękne piegi i te jego loczki i jego rumieńce kiedy mnie widzi ehh.. Kocham go..*
Midoriya: HEJ TODOROKI!
*Zamachał ręką w moją stronę a ja mu odmachałem i podeszłem do niego*
Todoroki:hej midoriya pójdziemy do parku?
Midoriya: okej todoroki..
*przez całą drogę gadaliśmy kiedy już byliśmy na miejscu był piękny zachód słońca*
Todoroki:*muszę mu to powiedzieć teraz.. Już nigdy może to się nie zdażyć muszę...*
Todoroki: hej midoriya...
Midoriya: tak todoroki
Todoroki: muszę ci coś powiedzieć..
Midoriya: co takiego?
Todoroki: j..ja zakochałem się w tobie...
Midoriya: umm.. Bo wiesz
Todoroki: tak?
Midoriya: bo ja też w tobie i od dawna..
Todoroki: to chcesz ze mną chodzić?
Midoriya: tak!
*Nagle Midoriya złączył nasze usta w pocałunku naglę jego język zaczoł zwiedzać moje usta a mój jego. Chciałem żeby ta chwila trwała wiecznie ale trwała tylko 3 minuty. Nagle izuku powoli odsunął się od moich ust i mnie przytulił*
Midoriya: *szept* todoroki... Kocham cie...
Todoroki: ja ciebie też mój brokułku
Midoriya: ej ! Nie jestem brokułem ale jeśli jutro wieczorem przyjdziesz do mnie i będę mógł pobawić się tobą to ci wybacze *szept*
*poczułem jak burak wkradł się na moją twarz ale podobało mi się to co powiedział*
Todoroki: dobrze...
Midoriya
Todoroki: dobrze...
Midoriya: todoroki możesz u mnie nocować jak chcesz moja mama dziś wieczorem jedzie z moją ciocią na tydzień w góry a wiem jaki jest twój ojciec
Todoroki: będziemy mogli być tylko sami?
Midoriya: tak 😊
Todoroki: umm.. To dobrze bo jak będziemy no wiesz to robić.. To twoja mama nie będzie wchodziła
Midoriya: nie musisz tak głośno tego mówić *poczułem wzroki wszystkich którzy właśnie przechodzili obok to było nie zręczne*
Todoroki: czemu się wstydzisz?
Midoriya: ehh.. Choć todoroki
*nagle złapałem za jego rękę i zmierzałem do mojego domu a on za mną. Gdy byliśmy już przy dzwiach todoroki dziwnie się bzdrygnoł*
Todoroki: a co jeśli twoja mama uzna że nie... No wiesz nie powinniśmy być razem...
Midoriya: nawet tak nie myśl nie zrobiła by tego serio
*uśmiechnełem się żeby go pocieszyć a on nagle zapukał*
*Otworzyła nam bardzo uśmiechnięta kobieta czyli moja mama.Kiedy zobaczyła że trzymamy się Shoto za rękę jeszcze bardziej uśmiech jej się zwiększył*
Inko: o ty jesteś shoto todoroki prawda?
Todoroki: tak
*todoroki się lekko uśmiechnął a moja mama wpuściła nas do domu. Uśledliśmy przy stole a moja mama pobiegła do kuchni zrobić nam kawe*
///
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro