Wiadomości
Leżałam na łóżku kiedy do moich uszu dotarł dźwięk powiadomienia. Zaskoczona leniwie podniosłam dłoń by podnieść telefon i sprawdź kto przerywa mój odpoczynek.
Andrzej *Cześć!*
Co on może chcieć ? Przecież nasz kontakt udawał się rok temu jak poszedł do gimnazjum. Przypomniał sobie o mnie ?!
Ja* Cześć! Przypomniałeś sobie o mnie co ? *
Co ja wyprawiam.? Dlaczego napisałam do niego ?
Andrzej* Przeglądałem Messenger kiedy znalazłem nasze stare wiadomości. Pomyślałem, że napiszę do starej koleżanki.*
Starej koleżanki? 13 lat to jeszcze nie renta!
Ja* Starej koleżanki? Przecież mam 13 lat, a ty 14 to nie jeszcze takiej starej. Dobrze Synku.*
Co ty robisz ze swoim życiem dziewczyno?! Uważaj to dziwne, że po roku napisał taki gościu jak Andrzej.
Andrzej* Przepraszam , że cię uraziłem Mamo.*
Mamo ? Jaki zabawny. To mój kot jest zabawniejszy.
Ja* Ździwiałam się, że napisałeś do mnie.*
Andrzej* Dlaczego? Pamiętam, że dobrze nam się chodziło po uliczkach z Filipem ma wycieczce.* Pamięta to jeszcze?
Ja* Nie ważne. Jak tam wakacje ? *
Andrzej* Dobrze nie narzekam. Pojechałem do babci do Wrocławia. A co u ciebie słychać?*
Babcia w Wrocławiu? To daleko ma rodzinę. Nic mi o tym nie mówił?
Ja *Dobrze nic się nie zmieniło od roku. Nigdzie nie wyjechałam na wakacje. Cały czas spędzam na polu.*
Po co ja to mu pisze ? To go odstraszy.
Andrzej* Na polu ? *
Dlaczego on pyta o takie rzeczy.
Ja* Tak na polu. Pomagam rodzicom na gospodarstwie. Zapomniałeś, że mam gospo..?*
Andrzej* Zaraziłam nie tą sklerozą twoją! Uważaj tylko na siebie. Pamietam, że nieźle przygody miałaś u siebie.*
Ja* To dawnie czasy. Mówisz o tych zadrapaniach na rękach?*
Zaraz zrobi mi aferę!
Andrzej* Zadrapania ?! Sobie żartujesz! Ostatnio cię widziałem w kościele to miałaś po kaleczone ręce!*
Ja* Przesadzasz jak zwykle. Przy pracy zawsze zawsze jest ryzyko nie wiesz? Tym bardziej, że jestem córką rolników. Będę uważać na siebie.*
Andrzej* No ja myślę! Bo innym razem pojadę do ciebie i zrobię ci wstydu przed rodzicami!*
Co on sobie wyobraża!?
Ja* Nie możesz mnie tak szantażować Profesorku!*
Ciekawe czy też to pamięta?
Andrzej* Lubię cię straszyć. Przypomniałaś mi jak mówiłaś do mnie ,,Profesorze" . Ty byłaś w 5 klasie, a ja w 6. To był wspaniały ostatni rok kiedy zaczęliśmy z sobą rozmawiają.*
Ja* Zapomniałeś o Filipie! Jak tak możesz? Twój najlepszy kolega, a ty zostawiasz go w ciemnym kącie. Wstydź się!*
Może zamocno powiedziałm?
Andrzej* Wybacz zapomniałem. Jak tam zbioru?*
Ja* Dobrze zaraz będę musiała pomoc przy wyładunku jęczmienia. O właśnie jedzie pan Bieniek! Muszę kończyć!*
Andrzej* Ok. Pogadamy później! Cześć!*
Po głowie chodziły pytania dlaczego ona napisał tak naprawdę? Przez myśl mi nie przyszło, że może coś się więcej wydarzyć!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro