•Prolog•
Derry... małe miasteczko znajdujące się w stanie Maine. Inaczej mówiąc dziura w której mieszkam. Jest tutaj szkołą która jebie fajkami. W powietrzu czuć nienawiść, strach.
Nie jestem zbyt lubiany w szkole... dobra kogo ja oszukuje? Jestem gnebiony w tym miejscu przez nie jakiego Richie'go i jego bandę homofobów. Mimo tego niedawno poznałem grupie również gnebionych uczniów. No byłych gnebionych... aktualnie to ja jestem największym pośmieliskiem w szkole.
Dziś minął ostatni dzień wakacji. Co przyniesie ten rok?
~~~
Książka z moim ULUBIONYM shipem. Mam obsesję na jego punkcie XD.
Ktoś tutaj jest frajerem?
Ja jestem w 100% xd
#LOSER
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro