Część 1
TsukiOwl "Zoe i Noel (kobiece wersje Zayna i Nialla) świętują swoją pierwszą rocznicę związku i Zoe proponuje Noel pierwszy seks w klimatach bdsm. No i zaczyna się dziać, ale do ich domu wpada Leila (Liam), która bez wiedzy reszty ich nagrywa. Kilka dni później pokazuje im nagranie i mowi, ze bawimy się w trójkę, bo jak nie to wasza sex tasma obiegnie wasze rodziny hihi. No i oni się zgadzają, ale w między czasie Leila pisze do Louise, żeby zabrał Henriett to pobawial się w piątkę. Wszyscy się zgadzają na orgię, Noel i Henriett na dole aww"
Od autorki: Pierwszy raz piszę lesbijki więc jak to będzie bardzo złe to przepraszam ok
- Hej - Noel usłyszała przy swoich uchu znajomy głos i przyjemnie łaskoczący oddech. Wytatuowane dłonie zatrzymały się na szczupłych biodrach blondynki, która odwróciła się uśmiechając szeroko do ciemnowłosej dziewczyny. Złapała w obie dłonie twarz Zoe i pocałowała ją czule - Kocham te twoje czułe powitania - wymruczała głaszcząc lekko boki swojej partnerki.
- Szczęśliwej rocznicy! - zapiszczała blondynka podskakując lekko i zarzucając ramiona na szyję Zoe. Chyba to w niej uwielbiała najbardziej, to jak zawsze wesoła była. Oprócz tego, że była nieziemsko piękna. I te krótkie spódniczki...
- Szczęśliwej rocznicy - powtórzyła Zoe całując czule Noel - Jak chciałabyś spędzić nasz dzień?
- Myślałam o kolacji, a potem mogłybyśmy obejrzeć serię Krzyk, wiem jak ją lubisz - powiedziała blondynka bawiąc się wisiorkiem na szyi ukochanej - Chyba, że chciałabyś robić coś innego.
- No cóż - wymruczała Zoe, a jej dłonie z długimi pomalowanymi na czarno paznokciami wsunęły się pod bluzkę Noel muskając gorącą skórę dziewczyny. Zaraz jednak zsunęła jedną dłoń dużo niżej, poniżej uda, by potem włożyć ją pod krótką niebieską spódniczkę blondynki - Myślałam w sumie o czymś innym.
Policzki Noel pokryły się gorącym rumieńcem wywołując u jej ukochanej śmiech.
- Chcesz się kochać? - spytała czując palce Zoe na swojej bieliźnie. Gorąco powoli opanowywało całe jej ciało kumulując się w podbrzuszu, a nawet trochę niżej.
- Zawsze chce - wymruczała brunetka - Jednak dzisiaj.. Czy.. - urwała zastanawiając się, bo nie była pewna, czy nie wystraszy swojej dziewczyny, choć od dłuższego czasu miała ochotę spytać ją o to. Noel zachichotała cicho na zakłopotanie swoje dziewczyny, która zwykle była waleczna i gotowa połamać karki każdemu facetowi, którego wzrok zabłądził na piersi jej blondyneczki - Chciałabyś spróbować czegoś nowego? - spytała przesuwając dłoń na pośladek Noel ściskając go.
- Nowego? - blondynka przekrzywiła głowę obserwując uważnie twarz swojej dziewczyny.
- Ostrzejszego - wyszeptała Zoe pochylając się i całując lekko ucho partnerki, przygryzając delikatnie jego płatek - BDSM.
Noel zachichotała cicho - Chcesz mnie związać? - spytała rozbawiona, jednak brunetka była poważna, gdy pokiwała głową.
- Dokładnie - powiedziała wpatrując w błękitne oczy swojej dziewczyny.
Wielokrotnie wyobrażała ją sobie skrępowaną, błagającą, całkowicie uległą. A właśnie teraz zebrała się na odwagę, by o swoich fantazjach powiedzieć Noel. Bała się odrzucenia czy wyśmiania, ale wiedziała, że ona nie jest taka. Jest delikatna, taktowna..
- Dobrze.
Zoe była szczerze zdziwiona i przez kilka chwil nie potrafiła wydusić słowa. Gdy Noel złapała ją za nadgarstek i poprowadziła wolną dłoń w dół jej pleców, jak na zawołanie ścisnęła pośladki swojej dziewczyny.
- Zwiąż mnie Zoe - wyszeptała blondynka kuszącym głosem stając na palcach i muskając wargi swojej partnerki.
- Ale ja mówię o prawdziwym BDSM, Ni - powiedziała używając uroczego zdrobienia - Domina, uległa..
- Ufam ci. Zrób ze mną co chcesz. Jestem cała twoja.
Te parę słów wystarczyły, by Zoe uniosła mniejszą dziewczynę i zaniosła do sypialni, którą dzieliły. Pocałowała czule blondynkę, zanim posiadziła ją na łóżku klękając przed nią.
Zoe złapała za jedną z gumek na swoim nadgarstku i związała nią włosy Noel. To samo zrobiła ze swoimi długimi ciemnymi włosami zawiązując wysoki kucyk.
Starsza wstała i spod łóżka wyciągnęła pudełko włożone tam po przeprowadzce do Noel miesiąc temu. Nie powiedziała swojej dziewczynie co w nim jest, ale teraz ta sama mogła to zobaczyć.
Wyjęła z pudełka czarną obroże i zobaczyła w oczach blondynki zaskoczony błysk, ale nie usłyszała żadnego sprzeciwu, gdy zapinała na jej szyi obróżkę.
- Jeżeli coś ci się nie będzie podobało lub przekroczę twoje granice, możesz użyć koloru bezpieczeństwa kochanie - powiedziała Zoe zdejmując z Noel bluzkę przez głowę, a potem powoli zsunęła z jej ramienia ramiączko czarnego stanika. Pochyliła się i wyssała malinkę na czerwonym śladzie po pasku biustonosza - Nie dotykasz mnie, nazywasz mnie pani, robisz to co ci każe lub nie robisz jeżeli ci na to nie pozwolę. Dostaniesz karę jeżeli nie będziesz przestrzegać którejkolwiek z tych rzeczy. Rozumiesz?
Noel kiwnęła głową w odpowiedzi, jednak poczuła uszczypnięcie na odkrytym udzie.
- Auć! - pisnęła blondynka spoglądając zdziwiona na Zoe.
- Masz używać słów skarbie.
- Tak Pani, rozumiem - powiedziała Noel i została popchnięta przez swoją dziewczynę na poduszki.
Momentalnie na jej nadgarskach i ramie łóżka zostały zapięte kajdanki. Jęknęła cicho, gdy jej spódniczka została podwinięta, a majtki agresywnie ściągnięte w dół.
Zoe spojrzała prosto w błękitne oczy swojej dziewczyny i uśmiechnęła się delikatnie na widok przygryzionej delikatnie wargi. Pochyliła się i przesunęła gorącym językiem wzdłuż kobiecości Noel, a słysząc jej zadowolone jęknięcie, zassała delikatnie jej łechtaczcę.
- Oh! - blondynka jęknęła i uniosła biodra ku górze - Cholera Zoe - sapnęła poruszając gwałtownie rękami, które wciąż były przypięte do ramy łóżka. Krzyknęła czując mocne uderzenie na udach.
- Pięknie, łamiesz zasady kochanie. Naprawdę ciekawie zaczynamy - powiedziała Zoe odsuwając się od swojej dziewczyny. Patrzyła się w szybko oddychającą Noel, gdy zdejmowała skórzaną kurtkę pozostając w białej koszulce z logo jakiegoś zespółu przez którą prześwitywał czarny stanik i czarnych obcisłych rurkach - Zacznijmy zabawę - mruknęła z delikatnym uśmiechem i przewróciła swoją partnerkę na brzuch wykrzywiając nieprzyjemnie jej ręce.
Noel wydała z siebie cichy dźwięk, ale nie odezwała słowem. Zoe weszła na łóżko i sprzedała swojej kochance pierwszego mocnego klapsa. Obserwowała jak jasna skóra jej kochanki staje się czerwona. Obrysowała palcem wskazującym kształt swojej dłoni odbity na pośladku. Zoe dała Noel jeszcze dwa klapsy i pocałowała jej czerwony pośladek.
- Jesteś taka piękna moja mała - wymruczała - W tej pozycji szczególnie - dodała unosząc lekko biodra blondynki, tak, że stała na swoich kolanach całkowicie wypięta - Chcesz znów mój język? - spytała przesuwając palcem wskazującym po wilgotnej kobiecości Noel - Czy wolisz moje palce? - bez problemu wsunęła palec w dziurkę swojej dziewczyny, która sapnęła cicho.
- Język, p-proszę, Pani - dodała mniejsza kręcąc się lekko. Powoli zaczynało jej się to wszystko podobać, chciała wiedzieć co jeszcze ma dla niej do zaoferowania Zoe.
Ciemnowłosa uśmiechnęła się lekko i zabrała rękę znowu pieszcząc swoją ukochaną językiem. Zaraz jednak jakby znudzona wstała z łóżka zostawiając dyszącą Noel na pościeli. Blondyna opanowana przyjemnością jaką dawała jej Zoe rzucała się tak, że jedna z jej piersi uwolniła się z miseczki biustonosza kusząc starszą.
Domina sięgnęła znów do pudełka uprzednio rozpinając swoje jeansy i zdejmując koszulkę. Wyjęła z pudełka maseczkę na oczy i powoli nasunęła ją na oczy Noel.
- Zaufaj mi kochanie - wyszeptała Zoe i złapała w dłoń pierś blondynki pieszcząc jej sutek, a rozkoszne jęki tylko ją nakręcały. Uszczypnęła sutek dziewczyny otrzymując cichy pisk przez który odsunęła się z delikatnym uśmiechem. Kolejną rzeczą, którą Zoe wyjęła był knebel z czarną kuleczką. Przyjrzała się swojej całkowicie od niej zależnej dziewczynie i uśmiechnęła się całując ją w czoło. Potem przyczepiła do obróżki na jej szyi smycz z łańcuszka i pociągnęła za nią.
- Cholera jesteś idealna dziewczynko - wyszeptała ciemnowłosa i znów podwinęła spódniczkę swojej ukochanej. Chwilę bawiła się palcami przy jej kobiecości wsuwając opuszki palców czy robiąc okrężne ruchy na łechtaczce przez co Noel szarpała się lekko z przyjemności. Szybko jednak została uspokajana przez jedno pociągnięcie smyczy - Nie kochanie, uspokój się.
Domina obróciła blondynkę znów na plecy i pocałowała jej podbrzusze tworząc tam dwie malinki. Pochyliła się sunąc językiem tuż przy linii spódniczki.
Zoe wsunęła w Noel od razu dwa palce, by potem przycisnąć język do jej łechtaczki. Podobało się jej to jak młodsza wygina się pod jej dotykiem i to jak jej jęki blokowane są przez knebel.
Odsunęła się sięgając po wibrator z szafki nocnej należący do dziewczyny i zsunęła z jej ust knebel przykładając zabawkę do jej dolnej wargi.
- Dalej kochanie, ssij.
Gdy Noel nawilżyła zabawkę, którą miała do połowy w gardle, Zoe odsunęła się i wsunęła powoli wibrator w swoją dziewczynę.
Włączyła pierwszy stopień wibracji i zaczęła powoli wsuwać i wysuwać ją z jej wnętrza otrzymując słodkie jęki i okrzyki. Zoe całowała jej piersi wciąż częściowo ukryte pod stanikiem i ugryzła jedną by zaraz potem zassać sutek.
Czuła, że drżąca pod nią dziewczyna jest już blisko więc wysunęła wibrator wyłączając go.
- C-co? - wykrztusiła blondynka - Zo- znaczy pani, proszę..
- Nie dziewczynko, jeszcze nie teraz - powiedziała starsza schodząc niżej zaczęła znów zadowalać Noel językiem i jednak złamała się i pozwoliła jej dojść mając w sobie dwa palce i język Zoe.
Blondynka leżała zdyszana na materacu, a Zoe obserwowała ją z zadowoleniem. Podobało jej się to, jakim bałaganem stała się Noel za jej sprawą. Weszła na nią siadając na jej brzuchu i odpięła ręce i zdjęła opaskę. Pociągnęła za smycz patrzącej jej w oczy blondynki i uśmiechnęła się.
- Teraz ty zadowolisz swoją panią językiem, jasne? - spytała kładąc się na plecach.
- Tak Pani - wyszeptała znów podniecona Noel, a jej blond głowa zniknęła między udami Zoe.
Od autorki: Okay, a teraz idę napić się wybielacza
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro