2
- Głupia. Se Ra, myślałaś, że zapomniałem jak masz na imię.
-Baek.....
-i nie myśl że pozwolę ci spać na podłodze. Złapałem cie więc nie możesz uciec.
Nie mogłam uwierzyć w to co sie stało i leżałam nieruchomo w ciszy ,zupełnie zapominając, że chłopak jest pijany. Nagle zaczął całować mój kark. Zaczęłam sie wyrywać, ale to tylko pogorszyło sprawę. Baekhyun podniósł się i położył ręce po obu stronach mojej głowy.
Nie mogłam przestać patrzeć się w jego pożądliwe oczy. Były piękne a za razem przerażające. Nagle Byun złączył nasze usta w pocałunku. Robił to bardzo brutalnie i czułam zapach alkocholu. Złapał moje ręce próbujące go odepchnąć i splutł nasze palce. W pewnym momencie ugryzł moją dolną wargę tak mocno, że poleciała z niej czerwona ciecz. Chłopak czując smak krwi podniósł sie do siadu.
Lekko przestraszony wyciągnął rękę w celu wytarcia mojej wargi, jednak byłam szybsza i odepchnęłam chłopaka. Podniosłam sie z łóżka i uciekłam w stronę łazienki.
Jednak nie udało mi sie zamknąć dzrzwi. Baekhyun wszedł do łazienki zamykając przy tym drzwi. Podszedł do najwyższej szafki do której nie dosięgam i tam położył klucz. Wiedziałam, że już nie ma dla mnie ucieczki. Chłopak podszedł do mnie i oparł o ścianę. Niespodziewanie rzucił się na moją szyję i zaczął ją namiętnie całować. Zamknęłam mocno oczy i poprostu czekałam na dalszy bieg akcji. Z moich ust wydobywały sie ciche jęki, których nie mogłam powstrzymać. Zakryłam dłonią swoje usta, jednak Baekhyun złapał za moje nadgarstki i docisnął je do ściany.
Jego pocałunki zjeżdżały coraz niżej, a jego ręce zaczęły rozpinać guziki od mojej koszuli. Łzy zaczęły mi się zbierać w oczach. Ścisnęłam jego ręce próbując go zatrzymać.
- przestań....ja nie chcę....proszę - wyjęczałam cicho ledwo powstrzymując sie od łez.
Chłopak podniósł głowę i ciężko oddychając spojrzał na mnie jakby mi współczuł. Jego oczy zaczęły się zamykać i opadł na podłogę. Zsunęłam się tylko po ścianie, podkuliłam nogi i zaczęłam płakać. Chłopak wciąż leżał na podłodze nieprzytomny. Naprawdę dużo wypił. Podeszłam do apteczki i wyciągnęłam z niej tabletkę na ból głowy, nalałam trochę wody do kubka i postawiłam obok śpiącego Baeka. Przykryłam go szlafrokiem, a dla siebie wzięłam ręcznik .Zapięłam guziki pod samą szyję i usiadłam w kącie łazienki próbując zasnąć.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro