Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Pytania do postaci: odpowiedzi cz. 3

Witamy w kolejnej części naszego wywiadu!

Zostało nam jedno pytanie do Marsylii: "Kochany! Chcesz się spotkać? Na przykład pójdziemy na basen albo kawę?"

Marsylia: Hmm... na basen wolę nie.. mam kompleksy.

Autorki: Aj.. przykre Marsylia. Ale my się nie zatrzymujemy i lecimy z dalszą częścią wywiadu! Zapraszamy: Berlina, Denvera, Nairobi, Tokyo, Lizbonę i Sztokholm! Pierwsze pytanie jest do Nairobi: "Jakie lubisz wino kochana?"

Nairobi: Każde.. albo czerwone.

Autorki: Mmm romantycznie. Kolejne pytanie jest do Denvera: "Lubisz się przytulać? Jeśli tak to zapraszam."

Denver: Wolę się całować😏. Chętna?Nairobi

Autorki: Grubo Denver. A teraz znowu pytanie do Nairobi: "Wolisz bardziej Helsinki czy Bogotę?"

Nairobi: Trudne pytanie... ale chyba wolę Helsinki Znamy się dłużej, jest moim prawdziwym przyjacielem. Poza tym wiecie... Bogota to menel i no wiecie..

Autorki: Awww. Kolejne pytanie do Denvera:"Co wolisz: wyjście na miasto, czy wieczorek pod kocykiem z jakimś filmem/serialem?" Oraz pytanie numer dwa: "Jesteś dobrym kochankiem?"

Denver: Po pierwsze wolę wypad na miasto. Mogę się wyszaleć, napić i być sobą. A pod kocykiem to mogę jedynie obejrzeć Titanica z Rio. A po drugie OCZYWIŚCIE, ŻE JESTEM DOBRYM KOCHANKIEM! JESTEM NAJLEPSZY! MONICA POTWIERDZI! JESTEM...

Autorki: Denver... rozumiemy

Denver: ZAJEBISTYM JESTEM..

Autorki: DENVER! 

Denver: A sory...

Autorki: Ta.... Dobrze kolejne pytanie leci do Sztokholm: "Jak układasz włosy?"

Sztokholm: Hmm.. wstaje rano, pomacham głową i wychodzę"

Autorki: Proste ale efektowne. Lecimy dalej! Berlin: "To nie pytanie, ale moja przyjaciółka ma  bardzo podobny charakter do ciebie. Polubiłbyś ją"

Berlin: Jak ona śmie... Tylko ja mogę mieć tak zajebisty charakter. Jestem taki boski, przystojny, wspaniały i... hmm.. i

Autorki: I skromny.

Berlin: O tak! Właśnie tak.

Autorki: Cudownie. Pytanie do Nairobi: "Kochana mam kiepski okres w życiu, idziemy pić?"

Nairobi: Oczywiście! Ubieraj się mała!

Autorki: Z chęcią się przyłączymy. A następne pytanie wędruje do Berlina: "Czemu w takim wieku jesteś tak przystojny?"

Berlin: Przepraszam bardzo.... "w takim wieku"? Wypraszam sobie. Ale jak już mówiłem no jestem po prostu zajebisty. Ma się ten dar. 

Autorki: I w dalszym ciągu skromny... Kolejne pytanie kierujemy do naszych laseczek: "Kiedy idziemy na imprezę? Albo w ogóle pić? (Denver, Rio, Profesorze mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko? A jeśli tak, to przykro mi i tak pójdziemy, załatwimy to z autorkami i innymi czytelniczkami"

Nairobi: Mi się podoba!

Sztokholm: MI też!

Tokyo: Impreza?! Idziemy!

Lizbona: Taak!

Profesor: Hmm... no nie wiem

Rio: *z innego pomieszczenia* ZABIERZCIE MNIE!

Denver: Chcecie iść bez nas??

Autorki: Sorry chłopcy, ale to miał być chyba babski wieczór. Oczywiście idziemy z wami! A co wy o tym myślicie? Idziecie? Piszcie w komentarzach.

Czytelniczki:

Autorki: Następne pytanko jest do Nairobi: "Czego nie lubisz w Tokyo?"

Nairobi: *zerka na Tokyo* Eee kocham ją😊 *za kamerami* TO IDIOTKA! NIENAWIDZĘ! GARDZĘ! PFFF ZABIERZCIE JĄ!

Tokyo: Co mówisz?

Nairobi: Yyyyy nic nic... heh.

Autorki: No cóż... Nairobi kolejne pytanie również jest do ciebie: "Skąd masz w sobie tak dużo pozytywnej energii?"

Nairobi: Staram się patrzeć na świat pozytywnie. Wtedy wszystko wydaje się łatwiejsze..Żartowałam to te dragi.

Autorki: co

Nairobi: co

Autorki:.....

Autorki: Kolejne pytanie leci do Berlina: "Kiedy idziemy razem na winko?"

Berlin: Jak najszybciej kochana, ale ty stawiasz.

Autorki: Pytanie do Tokyo: "Czemu psułaś plan Profesora?"

Tokyo: Bo był jakiś... nudny.

Autorki: Aha... Pytanie do Nairobi: "Co sądzisz o shipie Berlin x Nairobi"?

Berlin: Mmmmm... już lepsza niż ta z dziwną grzywką.

Tokyo: SŁUCHAM?!

Autorki: Berlin to było pytanie do Nairobi.

Berlin: *wzrusza ramionami*

Nairobi: Eee... nie jestem co do niego przekonana.

Autorki: Berlina czy shipu?

Nairobi: Obu..

Autorki: Pytanie do Denvera: "Czemu jeszcze nie zabiłeś Arturito?"

Denver: Uciekł mi w nocy. Powinienem lepiej zamykać tę piwnicę..

Autorki: Yhym... Nairobi "To nie pytanie, ale prośba: Ożeń się z Bogotą w niebie jak umrze."

Nairobi: To go zabijcie😏.

Autorki: Pytanie do Berlina: "Mordo czemu nie masz żadnej emocji jak ktoś umrze?"

Berlin: Słyszałem, że Bogota ma niedługo umrzeć. Będę się cieszył

Autorki: Zawsze to jakaś emocja... Pytanie do Tokyo: "Dlaczego wyglądałaś, jak grzyb w mennicy? Zostaw te włosy co teraz masz."

Berlin: MASAKRA TEN FRYZ CO NIE?

Tokyo: ZAMKNIJCIE SIĘ LUDZIE!

Autorki: No cóż.. pytanie do Lizbony: "Czemu masz takiego irytującego bachora?"

Lizbona: Chciałabym się jej pozbyć...

Berlin: No to już jest kolejka. Najpierw Bogota, a potem twoja córka. Pasuje ci w sobotę?

Lizbona: Nie w tym sen...

Berlin: Czyli w sobotę.

Autorki: Heh... Sztokholm, pytanie do ciebie: "Czy Cincinnati ma coś w sobie w charakterze po Arturito?"

Sztokholm: Mam nadzieję, że nic Boże.

Berlin: Tępy jak nożyczki ojca.

Sztokholm: Nie mów tak o moim dziecku..

Autorki: Pytanie do Denvera: "Rozmawiasz ze Sztokholm bez butów?"

Denver: Nie, bo uważa, że śmierdzą mi stopy...

Berlin: Ma racje...

Denver:....

Autorki: Pytanie do Denvera i Sztokholm: "Dlaczego wasze dziecko wyglądało na jakieś 7 lat, gdy miało jakieś 1,5?"

Denver: No mówiłem ci Monica, żeby mu nie dawać tych sterydów! Mówiłem, że zauważą! 

Sztokholm: D...Denver...

Denver:  Co Denver?! Co Denver?! Chciałaś go zabić?! Jaką ty jesteś matką?!

Sztokholm: Kochanie.... to się nagrywa.

Denver: Co.......... *patrzy na kamerę* HEH. Magia ekranu!

Autorki: Taa.... No dobrze następne pytanie jest do Tokyo: "Mogę poznać twojego psychiatrę? Bo muszę go zwolnić."

Tokyo: eee...

Psychiatra: *wchodzi* SAM ODCHODZĘ! MAM JEJ DOŚĆ! ŻEGNAM!

Autorki: Yhym.. no robi się ciekawie. Kolejne pytanie jest do Berlina: "Dlaczego jesteś takim dupkiem? CZY WIESZ CO MARTIN PRZEZ CIEBIE WYCIERPIAŁ?"

Berlin: Ja?! Co?! Kto zadał to pytanie... znajdę gnoja... A Martin... oj bez przesadu. Użala się nad sobą.

Palermo: *płacze w kącie*

Autorki: Smutne. W takim razie pytanie do Sztokholm: "Czego nie lubisz w Denverze?"

Sztokholm: Ah... Denver jest cudowny, ale... nie sprząta po sobie, nie pomaga mi, tylko by chlał z kolegami... ogólnie masakra.

Arturo: WIEDZIAŁEM, ŻE JESTEM LEPSZY!

Sztokholm: Arturo?! Yyyy Denver to ideał! Żartowałam! To wszystko to były kłamstwa heh... 

Arturo: Ehh... ale wiedz kochana, że będę na ciebie czekał, niezależnie ile czasu potrzebujesz.

Sztokholm: Em... Denver nie rób te....

Denver: *daje Arturito w zęby*

Autorki: Cholera.. Czy jest na sali lekarz?! A w sumie... niech umiera. Kolejne pytanie! Berlin: "Skarbie....Gdzie jest kurwa moja bielizna?"

Berlin: *zagląda w spodnie* Jakby to ująć... nie odzyskasz jej.

Autorki: Yyy... okej. Kolejne pytanie jest do Denvera: "Czy czujesz coś do Nairobi?"

Denver: To przyjaciółka od serca.

Nairobi: Awwww.

Autorki: Kolejne pytanie leci do Berlina: "Tatoo, czy będę mieć rodzeństwo? Co z Ariadną?"

Berlin: Wait... Ja mam dzieci? Mmm 500+.. Tak, dla kolejnego 500+ będziesz miała brata. I zjeżdżaj mi z tą Ariadną. Mam nową żonę. 

Autorki: Pytanie do Tokyo: "Dasz Alkohol?"

Tokyo: Nie, odwal się.

Berlin: Ale chamówa. Niszczy plany i nawet się nie podzieli. 

Autorki: Berlin, skoro już zabierasz głos to pytanie do ciebie: "Kochanie kiedy ślub?"

Berlin: Nigdy.

Autorki: Aha... to był jak zwykle tryskający energią Berlin, a teraz pytanie do Denvera: "Zostaw Sztokholm i leć do Rio albo do mnie"

Denver: Okej!

Sztokholm: Ej!

Denver: No co? Masz do mnie problem, że nie sprzątam, to spieprzam.

Sztokholm: 😐

Autorki: Pytanie do Tokyo: "Wyjdziesz za mnie?" 

Tokyo: Oczywiście laska! Dawaj po wywiadzie. Kupuj kiecę i lecimy.

Autorki: Mmm dziko! Następne pytanie jest do Denvera: "Przytulisz mnie i dasz buzi?"

Denver: *patrzy na Sztokholm* Ehem....

Sztokholm: Ehh pozwalam.

Denver: NO CHODŹ TU, TO DOSTANIESZ BUZI!

Autorki: Kolejne pytanie leci do Tokyo: "Kiedy jakiś melanż?"

Tokyo: Dziś? A nie, dziś to ślub mam. Może jutro?

Autorki: Pytanie do Nairobi: "Kupimy sobie razem pieska?"

Nairobi: JASNE! DAWAJ YORKA! MAAAM JOOORKAA! JESTEM DZIUNIA NAMBER ŁAN LUKA ZA MNĄ KAŻDY PAN!

Berlin: Weźcie Tokyo... taka z niej suka.

Autorki: Berlin, pytanie do ciebie: "Pożyczysz mi swój złoty widelec?"

Berlin: A jak zniszczysz??

Autorki: Denver: "Mordo, twoje teksty made my day"

Denver: Miło mi. 

Autorki: Denver, kolejne pytanie do ciebie: "Słodziaku kocham twój śmiech, zaśmiejesz się dla mnie?

Denver: 😏

Berlin: O nie.....

Denver:...

Denver: HEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHEHHEHEHEHEHEHE

Autorki: Boże... pytanie do Nairobi: "Czemu jesteś taka zajebista? Oraz czy przetapiamy razem złoto lub podrobimy jakąś kaske?

Nairobi: Taka się urodziłam😎. Oczywiście, cokolwiek zechcesz!

Autorki: Berlin, : "Masz bardzo ładny głos"

Berlin: A DZIĘKUJĘ SŁONECZKO MOJE! Normalnie nagram ci coś na płytę!

Autorki: Pytanie do Sztokholm: "Podzielisz się Denverem? Prosze."

Sztokholm: Co wy tak lgniecie do Denvera... Może otworzę biznes! 5 dych za przytulenie, stówa za buzi, a 5 TYSIĘCY ZA BAJLANDO!

Autorki: Jesteśmy chętne!

Sztokholm: Żartowałam.....

Autorki: Aha....... W TAKIM RAZIE. to jest koniec tej części naszego cudownego wywiadu! Dziękujemy, że byliście z nami i widzimy się w czwartej, a zarazem ostatniej części wywiadu. Paaaa🧡.







Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro