Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Tarantula 2

Jasiu nakręcił się na tę tarantulę. Przyszedł do mnie jakoś tak około dwudziestej z tabletem w ręku. Wlazł mi do łóżka.
- Co Jasiu? - odezwałem się do niego. Miałem akurat sporo nauki, bo następnego dnia czekała na mnie praca klasowa z języka polskiego.
- Pokażesz mi tego pająka? - zapytał.
Wziąłem ten tablet i wyszukałem mu zdjęcia tarantuli. Ale się Jasiu ucieszył, oczy to mu aż błyszczały.
- Marcel, ja to bym chciał mieć takiego pająka - powiedział.
Uśmiechnąłem się do mojego młodszego braciszka. Wiedziałem, że rodzice nigdy nie zgodzą się na to, żeby kupić Jasiowi tarantulę. No, tata może i by się na to zgodził, ale mama nigdy w życiu. Ona od zawsze boi się wszelkiego rodzaju robactwa. Nie toleruje komarów, much, pająków, mrówek. Nie usnęłaby w swoim łóżku, gdyby wiedziała, że w jej domu znajduje się martwy pająk, a co dopiero żywa tarantula!
- Mam taki pomysł - odezwałem się do Jasia. - Jutro po szkole pójdę na świetlicę po ciebie i po Franka i przejdziemy się do sklepu zoologicznego. Zobaczysz z bliska, jak wygląda taki pająk.
Mój brat zaczął skakać z radości po łóżku. W ostatniej chwili udało mi się uratować tablet spod jego bosej stopy.
- Będę miał pająka! Będę miał pająka! - wolał przeszczęśliwy.
- Jasiu, przestań! - musiałem go uciszyć. - To, że tam pójdziemy to jest nasza tajemnica, rozumiesz? Nie wolno ci mówić o tym tacie ani tym bardziej mamie.
Mały usiadł z powrotem na łóżku. Pokiwał głową.
- Dowiemy się, ile taki pająk kosztuje, czym się żywi i przede wszystkim, czy jest bezpieczny. Niektóre pająki są jadowite, a takiego nie chcielibyśmy mieć...
- Czemu?
- Bo jakby cię taki pająk ugryzł, to mógłbyś nawet umrzeć.
- Jo? - małemu mina momentalnie spoważniała. - Ja bym wolał pająka, który nie gryzie... One mają zęby?
- No a nie?
Wtem drzwi od mojego pokoju uchyliły się. W futrynie stanął tata. Popatrzył na Jasia, który na jego widok natychmiast wsunął tablet pod moją poduszkę.
- Co tam ukrywasz? - odezwał się do małego.
- Nic.
Tata złapał Jasia za rękę.
- Czas do spania - rzekł krótko i treściwie.
No i zostałem w pokoju sam. W końcu mogłem się skupić na nauce, jednak nim się za to zabrałem, wziąłem w rękę tablet Jasia, a w zasadzie Nikodema. Poczytałem sobie trochę o ptasznikach i o sile jadu, jakim dysponują. Cóż, jakby to powiedzieć? Jasiu będzie zawiedziony... Rodzice w życiu nie zgodzą się na to, żeby trzymać w domu jadowitego pająka... Jasiu się załamie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #dom