Rozdział 9
<Dzisiaj z okazji urodzin Monomy wstawiam ten rozdział! Miłego czytania!>
Twój POV:
Wchodzimy do klasy ale ona jest prawie pusta. Są tylko Todoroki, Tokoyami, Shoji i Lida. Musiałam powstrzymać się od przywitania się z fikcijnymi postaciami!!
- Możecie mi powiedzieć, jak się nazywacie? - Zapytała cicho Momo.
- Flaga Polski to Shoto Todoroki, ptasia głową to Fumikage Tokoyami, pan ośmiornica to Mezo Shoij, a czterooki to Tenya Lida. - mówię cicho, a ona kiwa głową.
Niedługo potem jak każdego zapezętowałam, Lida zaczął iść w naszym kierunku.
<W oryginale jest, że flaga Kanady, ale Polska bardziej mu pasuje>
- Witam panie, jestem Tenya Lida z rodziny Lida! Mam nadzieję, że się dogadamy i zostaniemy przyjaciółmi! - mówi, poruszając rękoma, staram się z tego nie śmiać.
- Tak, też mam taką nadzieję. - Uśmiecham się, a on wraca na swoje miejsce.
Próbuje się nie śmiać, ponieważ chcę się zaprzyjaźnić z dekusquad. Siedzę z Momo w ostatnich ławkach, ona obok Todorokiego, a ja obok niej.
Po kilku minutach rozmowy z Momo klasa była pełna.
- Wow jak ten czas szybko leci. - Śmieje się Momo.
- Haha, tak! Nasz nauczyciel powinien tu być lada chwila. - Mówię i w tym samym momencie przyszedł pan Aizawa ze swoim śpiworem.
Cicho chichoczę, po czym dostaje SMS-a, sprawdziłam go, był od Yuuto.
Yuuto: Według moich obliczeń, pan Aizawa jest już w klasie, prawda?
[Twoje imię]: Tak...
Yuuto: Heh świetnie! Nagraj siebie jak uderzasz Aizawę, a potem powiedz "Kocham cię".
[Twoje imię]: Dlaczego o tym nie pomyślałam? Zw!
- Uch... Momo...? - Pytam i widzę jak na jej twarzy maluje się niepokój.
- Nie mów mi... Wyzwanie? - Zapytała, a ja uśmiechnęłam się kiwając głową.
- Nie mam co do tego dobrego przeczucia [Twoje imię]... - Mówi.
- Pan Aizawa nie jest naprawdę kimś z kim można zadzierać, ale obiecuję, że dba o wszystkich w tej klasie. - Mówię jej podając telefon. - Nagraj dla mnie. - mówię, a ona kiwa głową, naciskając przycisk nagrywania. - Uff, idę! - mówię i wstaje z siedzenia.
- Co robisz? Usiądź wygodnie, jeszcze nie skończyłem mówić! - Krzyknął Aizawa, wzdrygnełam się trochę, ale byłam przyzwyczajona do krzyczących na mnie nauczycieli.
Stałam przed nim, wzięłam głęboki oddech i podniosłam rękę.
UDERZENIE!
Wszyscy sapnęli, Aizawa stal naprawdę zszokowany, a ja uśmiechnęłam się grzecznie.
- Kocham Cię. - Mówię, a potem się kłaniam i odwracam się, siadając na swoim miejscu.
- Panno [Twoje nazwisko]... ZRÓB TO PONOWNIE, A UPEWNIĘ SIĘ, ŻE ZOSTANIESZ WYRZUCONA Z TEJ SZKOŁY, SŁYSZYSZ MNIE?!?! - Aizawa krzyczy, gdy jego włosy zaczęły lewitować, a ja kiwam głową, jak by mi to nie przeszkadzało, ale w środku krzyczałam.
- Dobrze Sir. - Odpowiadam, a on wraca do rozmowy o tym, o czym mówił.
- Zrozumiałe? - Pytam Momo, a ona kiwa głową, przerywając nagrywanie i podając mi telefon. - Idealnie! Dziękuję Momo! - Mówię, a ona uśmiecha się kiwając głową.
Wysłałam wideo Yuuto, a następnie moją uwagę zwrócił Pan Aizawa.
- W porządku, teraz idź załóż swój strój gimnastyczny i spotkajcie się ze mną na zewnątrz. - Mówi.
- Tak, proszę pana. - Odpowiadamy.
Idąc z Momo, dostałam wiadomość od Yuuto.
Yuuto: OMG NIE SPODZIEWAŁEM SIE, ŻE NAPRAWDĘ TO ZROBISZ! Aizawa jest przerażający... Monoma nie mógł przestać się śmiać!
[Twoje imię]: O tak? Mam dla ciebie wyzwanie, mój irytujący o 5 sekund starszy bracie.
Yuuto: Co to jest?
[Twoje imię]: Idź na przód klasy i przeciągnij swój tyłek po podłodze jak pies i powiedz "Naprawdę mnie swędzi!"
Yuuto: O nie... Haha! W porządku!
Chichoczę do siebie, a Momo patrzy na mnie.
- Co się stało? - Pyta.
- O nic. Po prostu przygotuj się na zabawny filmik niedługo. - Śmieje się, a ona kręci głową, ale później wydaje cichy chichot.
- Mam przeczucie, że cokolwiek wam powiem, oboje będziecie nadal zachowywać się jak głupki. - Kręci głową z uśmiechem.
- Masz tego właściwego kolegę. - Śmieje się i wchodząc do szatni dziewcząt.
Wszystkie dziewczyny odwracają się w moją stronę i podchodzą do mnie, mówiąc mi, jaka wcześniej zabawna byłam na zajęciach i jakie śmiałe było moje posunięcie.
POV Yuuto:
- Och, to takie głupie... - Wzdycham, a Monomą się śmieje.
- To wyzwanie. Teraz idź, już nagrywam. - mówi Monoma, a ja kiwam głową, wstając z krzesła.
Pan Sekijiro dziwnie się na mnie patrzy.
- Yuuto, co ty robisz? - Pyta nauczyciel.
- Sir... - Zaczynam siadając na podłodze. - NAPRAWDĘ mnie swędzi!! - Narzekam ciągnąć tyłek po podłodze.
Słyszałę jak Monomą zaczyna się z tego śmiać, a potem wszyscy. Panu Sekijiro uniosły się brwi.
- He? Nie jest pan na mnie zły? - Pytam, wstając.
- Zły? Nonsens! Hound Dog robi to cały czas! To nic nowego dla mnie! - Śmieje się, a ja dołączam do śmiechu wszystkich. - Wygląda na to, że mamy klasowego klauna. To dobrze. Każdemu przyda się śmiech w życiu! - Mówi Sekijiro, a ja się uśmiecham.
- Tak proszę pana! - Mówię, a on klepie mnie po plecach.
- Idź usiąść. Lekcja prawie się skończyła. - Mówi, a ja kiwam głową, kierując się na swoje miejsce.
Kiedy wracałem wszyscy zaczęli mi klaskać!
- Woah wygląda na to, że ktoś stał się popularny! - Monomą śmieje się i pozuje do kamery.
- Hej, mój mały czekoladowy rogaliku, do zobaczeniu na lunchu! - Mówi kończąc nagranie i podając mi telefon.
- Wytnę to, wiesz? - Śmieję się.
- Nie, nie. - Śmieje się, gdy żartobliwie przewracam oczami.
Wysłałem [Twoje imię] wideo, a następnie zwróciłem uwagę z powrotem na nauczyciela. Ha! Zgadnij, kto jest wyluzowany i ma wyluzowanego nauczyciela [Twoje imię]!
______________________________________
<Jak pod tym rozdziałem będzie 12 głosów, od razu wstawię następny rozdział>
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro