Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 9

<Dzisiaj z okazji urodzin Monomy wstawiam ten rozdział! Miłego czytania!>

Twój POV:

Wchodzimy do klasy ale ona jest prawie pusta. Są tylko Todoroki, Tokoyami, Shoji i Lida. Musiałam powstrzymać się od przywitania się z fikcijnymi postaciami!!

- Możecie mi powiedzieć, jak się nazywacie? - Zapytała cicho Momo.

- Flaga Polski to Shoto Todoroki, ptasia głową to Fumikage Tokoyami, pan ośmiornica to Mezo Shoij, a czterooki to Tenya Lida. - mówię cicho, a ona kiwa głową.

Niedługo potem jak każdego zapezętowałam, Lida zaczął iść w naszym kierunku.

<W oryginale jest, że flaga Kanady, ale Polska bardziej mu pasuje>

- Witam panie, jestem Tenya Lida z rodziny Lida! Mam nadzieję, że się dogadamy i zostaniemy przyjaciółmi! - mówi, poruszając rękoma, staram się z tego nie śmiać.

- Tak, też mam taką nadzieję. - Uśmiecham się, a on wraca na swoje miejsce.

Próbuje się nie śmiać, ponieważ chcę się zaprzyjaźnić z dekusquad. Siedzę z Momo w ostatnich ławkach, ona obok Todorokiego, a ja obok niej.

Po kilku minutach rozmowy z Momo klasa była pełna.

- Wow jak ten czas szybko leci. - Śmieje się Momo.

- Haha, tak! Nasz nauczyciel powinien tu być lada chwila. - Mówię i w tym samym momencie przyszedł pan Aizawa ze swoim śpiworem.

Cicho chichoczę, po czym dostaje SMS-a, sprawdziłam go, był od Yuuto.

Yuuto: Według moich obliczeń, pan Aizawa jest już w klasie, prawda?

[Twoje imię]: Tak...

Yuuto: Heh świetnie! Nagraj siebie jak uderzasz Aizawę, a potem powiedz "Kocham cię".

[Twoje imię]: Dlaczego o tym nie pomyślałam? Zw!

- Uch... Momo...? - Pytam i widzę jak na jej twarzy maluje się niepokój.

- Nie mów mi... Wyzwanie? - Zapytała, a ja uśmiechnęłam się kiwając głową.

- Nie mam co do tego dobrego przeczucia [Twoje imię]... - Mówi.

- Pan Aizawa nie jest naprawdę kimś z kim można zadzierać, ale obiecuję, że dba o wszystkich w tej klasie. - Mówię jej podając telefon. - Nagraj dla mnie. - mówię, a ona kiwa głową, naciskając przycisk nagrywania. - Uff, idę! - mówię i wstaje z siedzenia.

- Co robisz? Usiądź wygodnie, jeszcze nie skończyłem mówić! - Krzyknął Aizawa, wzdrygnełam się trochę, ale byłam przyzwyczajona do krzyczących na mnie nauczycieli.

Stałam przed nim, wzięłam głęboki oddech i podniosłam rękę.

UDERZENIE!

Wszyscy sapnęli, Aizawa stal naprawdę zszokowany, a ja uśmiechnęłam się grzecznie.

- Kocham Cię. - Mówię, a potem się kłaniam i odwracam się, siadając na swoim miejscu.

- Panno [Twoje nazwisko]... ZRÓB TO PONOWNIE, A UPEWNIĘ SIĘ, ŻE ZOSTANIESZ WYRZUCONA Z TEJ SZKOŁY, SŁYSZYSZ MNIE?!?! - Aizawa krzyczy, gdy jego włosy zaczęły lewitować, a ja kiwam głową, jak by mi to nie przeszkadzało, ale w środku krzyczałam.

- Dobrze Sir. - Odpowiadam, a on wraca do rozmowy o tym, o czym mówił.

- Zrozumiałe? - Pytam Momo, a ona kiwa głową, przerywając nagrywanie i podając mi telefon. - Idealnie! Dziękuję Momo! - Mówię, a ona uśmiecha się kiwając głową.

Wysłałam wideo Yuuto, a następnie moją uwagę zwrócił Pan Aizawa.

- W porządku, teraz idź załóż swój strój gimnastyczny i spotkajcie się ze mną na zewnątrz. - Mówi.

- Tak, proszę pana. - Odpowiadamy.

Idąc z Momo, dostałam wiadomość od Yuuto.

Yuuto: OMG NIE SPODZIEWAŁEM SIE, ŻE NAPRAWDĘ TO ZROBISZ! Aizawa jest przerażający... Monoma nie mógł przestać się śmiać!

[Twoje imię]: O tak? Mam dla ciebie wyzwanie, mój irytujący o 5 sekund starszy bracie.

Yuuto: Co to jest?

[Twoje imię]: Idź na przód klasy i przeciągnij swój tyłek po podłodze jak pies i powiedz "Naprawdę mnie swędzi!"

Yuuto: O nie... Haha! W porządku!

Chichoczę do siebie, a Momo patrzy na mnie.

- Co się stało? - Pyta.

- O nic. Po prostu przygotuj się na zabawny filmik niedługo. - Śmieje się, a ona kręci głową, ale później wydaje cichy chichot.

- Mam przeczucie, że cokolwiek wam powiem, oboje będziecie nadal zachowywać się jak głupki. - Kręci głową z uśmiechem.

- Masz tego właściwego kolegę. - Śmieje się i wchodząc do szatni dziewcząt.

Wszystkie dziewczyny odwracają się w moją stronę i podchodzą do mnie, mówiąc mi, jaka wcześniej zabawna byłam na zajęciach i jakie śmiałe było moje posunięcie.

POV Yuuto:

- Och, to takie głupie... - Wzdycham, a Monomą się śmieje.

- To wyzwanie. Teraz idź, już nagrywam. - mówi Monoma, a ja kiwam głową, wstając z krzesła.

Pan Sekijiro dziwnie się na mnie patrzy.

- Yuuto, co ty robisz? - Pyta nauczyciel.

- Sir... - Zaczynam siadając na podłodze. - NAPRAWDĘ mnie swędzi!! - Narzekam ciągnąć tyłek po podłodze.

Słyszałę jak Monomą zaczyna się z tego śmiać, a potem wszyscy. Panu Sekijiro uniosły się brwi.

- He? Nie jest pan na mnie zły? - Pytam, wstając.

- Zły? Nonsens! Hound Dog robi to cały czas! To nic nowego dla mnie! - Śmieje się, a ja dołączam do śmiechu wszystkich. - Wygląda na to, że mamy klasowego klauna. To dobrze. Każdemu przyda się śmiech w życiu! - Mówi Sekijiro, a ja się uśmiecham.

- Tak proszę pana! - Mówię, a on klepie mnie po plecach.

- Idź usiąść. Lekcja prawie się skończyła. - Mówi, a ja kiwam głową, kierując się na swoje miejsce.

Kiedy wracałem wszyscy zaczęli mi klaskać!

- Woah wygląda na to, że ktoś stał się popularny! - Monomą śmieje się i pozuje do kamery.

- Hej, mój mały czekoladowy rogaliku, do zobaczeniu na lunchu! - Mówi kończąc nagranie i podając mi telefon.

- Wytnę to, wiesz? - Śmieję się.

- Nie, nie. - Śmieje się, gdy żartobliwie przewracam oczami.

Wysłałem [Twoje imię] wideo, a następnie zwróciłem uwagę z powrotem na nauczyciela. Ha! Zgadnij, kto jest wyluzowany i ma wyluzowanego nauczyciela [Twoje imię]!

______________________________________

<Jak pod tym rozdziałem będzie 12 głosów, od razu wstawię następny rozdział>

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro