Rozdział 3
Twój POV:
ZOBACZYŁ MOJE BUTY!!! Wszyscy patrzyliśmy na siebie, co wydawało się wiecznością, dopóki Monoma nie wstał od stołu.
- HAHA NIE! - Yuuto krzyknął i złapał mnie za rękę.
Zaczynamy wybiegać z biblioteki wracając "do domu".
- Musimy teraz wracać do domu! Musimy dowiedzieć się, jak się tu dostaliśmy! - Krzyczał w biegu.
- Dobrze! - Krzyknęłam.
Spojrzałam na bibliotekę, w której właśnie byliśmy. Zobaczyłam wybiegającego Monomę i spojrzał na nas, przez sekundę nawiązaliśmy kontakt wzrokowy, po czym odwróciłam się i biegłam dalej.
~Time Skip~ ["Dom"]
W końcu dotarliśmy do domu przed obiadem i wbiegliśmy do mojego pokoju.
- W porządku, ponieważ Monoma zobaczył twoje buty, zdecydowanie musimy opłacić to miejsce! - Yuuto powiedział panikują i usiadł na moim łóżku.
Włączyłam telewizor w swoim pokoju i usiadłam obok niego.
- Powinniśmy obejrzeć telewizję, żeby nas trochę uspokoiła. - Powiedziałam i oboje patrzyliśmy się w telewizję.
W telewizji były dwa łóżka, a na każdym z nich dziecko. Na jednym dziewczyna, na drugim chłopak, wyglądali jakby spali, a między łóżkami była płacząca [Twój kolor włosów] włosa kobieta. Yuuto i ja przyjrzeliśmy się bliżej i zobaczyliśmy, że dwójka dzieci wygląda jak bliźniaki z [Twój kolor włosów], po chwili zadaliśmy że to my.
- Yuuto....! - Mówię trzęsąc się z przerażenia.
- Co się z nami stało?! - Zapytał z drżącym głosem.
- Cóż, to było nieoczekiwane zakończenie "The Twins"! Naprawdę mamy nadzieję, że podobał wam się ten sezon i mamy nadzieję, że nie jesteście wściekli na te smutne zakończenie. Niestety autor powiedział, że nie zrobi trzeciego sezonu, z powodu braku inspiracji. Miejmy jednak nadzieję, że odzyska inspirację i będzie kontynuował tworzenie realistycznych anime! - Powiedział mężczyzna w czarnym garniturze i zniknął z ekranu.
- CO!?!? Ale nawet nie wiemy co się z nami stało! - Wrzasnęłam do telewizora.
- Ugh, co zrobimy!? Nie możemy tu zostać! A co z mamą!? - Powiedział sfrustrowany Yuuto.
Kładę głowę na jego ramieniu, a on kładzie swoją głowęna mojej.
- Musimy dowiedzieć się, jak się tu dostaliśmy, ale na razie musimy trenować przez następne dziesięć miesięcy, zanim pójdziemy do UA. - Powiedziałam.
- Dzieci!! Dzieci!! Przyszły wasze listy z UA! - Nasza "mama" krzyknęła podekscytowana.
- Kiedy odbyły się egzaminy wstępne? To dzieje się trochę za szybko. - Myślę.
Nasza "mama" wręczyła nam listy i zdecydowałam, że najpierw otworze swój. Rozerwałam list i widzę okrągłe metalowe urządzenie.
- Witaj młoda [Twoje nazwisko], przybyłem! Gratulacje, jesteś uczennicą UA, jesteś w klasie 1-A! Niestety zostaniesz oddzielona od swojego bliźniaka, ponieważ jest w innej klasie, ale nie pozwól, aby cię to powstrzymało przed zostaniem bohaterem! Nie mogę się doczekać spotkania z tobą na moich zajęciach, do zobaczenia wkrótce! - powiedział hologram All Mighta.
- Gratulacje siostro! Szkoda, że jestem w innej klasie. - Powiedział smutno Yuuto.
- Otwórz swój. Myślę, że nie masz złej klasy. - Powiedziałam, uśmiechając się, a on to odwzajemnił.
- Witaj młody [Twoje nazwisko], przybyłem! Gratulacje, jesteś uczniem UA, jesteś w klasie 1-B! Niestety zostaniesz oddzielony od swojej bliźniaczki, ale założę się, że oboje zostaniecie wielkimi bohaterami! Twój nauczyciel też ni może się tego doczekać, miłego dnia! - Hologram All Mighta powiedział jeszcze raz.
- Widzisz, mówiłam ci, że nie będziesz w złej klasie. - Powiedziałam, kładąc rękę na jego ramieniu i uśmiechając się.
- Och, jestem z was taka dumna!! - Nasza "mama" szlochała, przytulając nas mocno.
- Momo! Zaraz nas zgnieciesz! - Krzyknęłam.
- Haha, ojej, przepraszam. Po prostu jestem taka dumna! Pójdę teraz robić obiad. - Powiedziała, idąc do kuchni z uśmiechem.
- Wow UA huh? Szalone. - Powiedział Yuuto z uśmiechem.
- Haha, jesteś w klasie 1-B, to oznacza, że będziesz z Monomą! - powiedziałam chichocząc.
- Świetnie! To będzie denerwujące. Ale przynajmniej nie będę musiał ratować twojego tyłka przed Minetą. - Powiedział, śmiejąc się, a ja natychmiast poszłam do kąta, dąsając się.
Puk, puk, puk
- Czy ktoś może otworzyć drzwi? - "Mama" wszasneła z kuchni.
- W porządku! - Yuuto i ja krzyknęliśmy razem i oboje idziemy do drzwi.
Uto otwiera drzwi, a moja twarz staje się bielsza niż duch.
- Um... część, czy mogę, szybko porozmawiać z twoją siostrą? - Zapytał blondyn mojego brata.
<Ja: Nie, spadaj *zamykam drzwi*>
- Skąd wiedział gdzie mieszkamy?!
- Tak! Przepraszam siostrzyczko, to teraz twój problem! - Powiedział Yuuto wypychając mnie za drzwi i szybko zatrzaskując.
- Ugh, głupi Yuuto! - Myślę i patrzę na blondyna przede mną.
- Haha umm...... eee... uh po... potrzebowałeś czegoś? - Wyjąkałam.
Spojrzał na mnie, posyłając mi słodki uśmiech i wskazał moje buty.
- Mogę zapytać. Czy to ja? - Zapytał, wciąż się uśmiechając.
- Um... Przepraszamjeślimyśliszżejestemdziwnaaniemyślałemotobie!!! - Krzyknęłam na jednym oddechu.
- Haha, uspokój się. Szczerze nie jesteś dziwna, kto nie chciał by mojej twarzy na butach? - Powiedział z olśniewającym uśmiechem.
- To Monoma dla ciebie [Twoje imię]. - Myślę.
- Ale czy jesteś jakim stalkerem, czy co? Bo to na pewno moja twarz. - Trochę chichocze.
- Mówi ten, który poszedł za mną do domu. - Chichoczę, a potem znowu zaczynam mówić poważnie. - No cóż... myślę, że można powiedzieć, że cię lubię... Widziałam cię w pobliżu i pomyślałam, że to miłość od pierwszego wejrzenia. - Powiedziałam twarzą skierowaną w dół która była zasłonięta włosami.
- Mam nadzieję, że to jedyny sposób, w jaki mogę się z tego wydostać. Ale pomyśli, że jestem dziwakiem. - Myślałam.
- A co powiesz na to. Możemy się spotkać, kiedy będziesz wolna i poznamy się nawzajem. Nie mogę kłamać. Chciałbym dać szansę słodkiej dziewczynie. - Powiedział, puszczając mi oczko, a ja spojrzałam w dół z rumieńcem na twarzy.
- Dziękuję! - To wszystko co mogłam powiedzieć.
- Idziesz do UA? - Zapytał, a ja spojrzałam na niego.
- O nie, on będzie się że mnie nabijać!
- Uh tak... - Powiedziałam drapiąc się w tył głowy.
- W jakiej jesteś klasie? Ja jestem w 1-B.
- Uch... Ja jestem w 1-A. - Powiedziałam spoglądając w dół.
- Oto nadchodzi. - Myślę, gotowa na wyśmianie.
- Heh spoko. - Powiedział, poklepując mnie po głowie.
- Hę? Czy nie powinien się teraz ze mnie śmiać? Hmm, może to dlatego, że jeszcze nie poznał tej klasy. - Myślałam.
- Hej, skąd wiedziałeś, gdzie mieszkam? - Zapytałam.
- Och! Haha, cóż, poszedłem za tobą, aż tutaj i poczekałem chwilę, zanim zapukałem do drzwi. - Powiedział drapiąc się po głowie, rumieniąc się.
- Och! Cóż, chyba dobrze zrozumiałam. - Powiedziałam śmiejąc się.
Usłyszałam, że drzwi się otwierają, odwróciłam się i zobaczyłam Yuuto.
- Uh, hej, obiad jest gotowy. - Powiedział.
Kopnęłam głową.
- Cóż, muszę iść. Ale miło było z tobą rozmawiać i dziękuję, że dałeś mi szansę.
- Mówię kłaniając się.
- Heh tak, też było miło rozmawiać z tobą. Do zobaczenia później kochanie. - Powiedział schodzić po schodach mojej werandy.
Weszłam do domu z ogromnym uśmiechem.
______________________________________
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro