20
[T/I]: Ałć, skaleczyłam się...
Stephen: *biegnie* łiiiii łoooo łiiiii łoooo łiiii łooooo
[T/I]: co do ch–
Stephen: *zatrzymuje się i nakleja plasterek na skaleczony palec*
Stephen: *wybiega z kuchni* łiiiii łoooo łiiiii łoooo łiiii łooooo
[T/I]:
_____________________________________________________
wyobraziłam to sobie i chyba się duszę XDDD
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro