Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

4. Ślepy zaułek

Wycinek z towarzyskiej rubryki gazety Greenfield Post

(...) Sama nie jestem pewna, co wzbudziło większe emocje w naszym mieście, otwarcie dworca czy dobroczynny bazar. Trzeba przyznać, że oba wydarzenia zostały zorganizowane z pompą! Pierwszy pociąg wjeżdżający na peron przyszło oglądać chyba całe Greenfield. Kto by się spodziewał, że nasze miasteczko ma tylu mieszkańców!

Pan burmistrz chyba aspiruje do królewskiej korony, gdyż zachowywał się tak, jakby był co najmniej księciem. On to ma tupet! Jedyna osoba, która była w stanie go przyćmić to jego małżonka. Lettice wyglądała niczym paw... kolorowa, krzykliwa i absolutnie niemodna. Całe szczęście, że na bazarze prezentowali się nieco lepiej.

Tutaj muszę poświęcić chwilę naszemu doktorowi. Chciałabym go pochwalić (co czynię z ciężkim sercem), gdyż jako jedyny odpowiednio traktuje naszego nieocenionego stróża prawa, komisarza Edena. A wy, pozostali mieszkańcy Greenfield, wstydźcie się!

Żeby nie było zbyt kolorowo, napomknę tylko, że doktor Scott wywołał niemałe zamieszanie przy stoisku Appletonów, a panie, które przy nim stały, wyglądały niczym koguty szykujące się do walki.

Pozostając w temacie zwierząt, chciałabym pogratulować państwu Lamb. Mam nadzieję, że pasztet z królika był smaczny.

Tym razem naszemu największemu skarbowi, doktorowi Scottowi uszło na sucho. Z ogromnym żalem informuję, że nie znajduję więcej przewin w jego zachowaniu. Mam nadzieję, że wkrótce pan doktor dostarczy nam więcej rozrywki!

Rozżalona i znudzona,

Lady M.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro