-2-
Ja: zła Monika! *psika ją wodą* nie wolno usuwać!
Monika: Kyaaa! Przepraszam, nie będe!
Ja: no ok..ufam ci....CHWILOWO
Monika: *smutek.exe*
Ja : *głaszcze* być grzeczna bo jak nie...
Monika: dobra będe grzeczna! :<
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro