Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Jesteś tego pewna? 26

Marco

Od naszego, że tak powiem pojednania, minęło trzy tygodnie i jestem cholernie szczęśliwy, mając Caro przy sobie. Pierścionek zaręczynowy nosi dumnie na palcu, ale najbardziej cieszę się, że nie ukrywa mojego oznaczenia. Jeszcze o tym nie rozmawialiśmy, ale po skończeniu  studiów, moja partnerka jedzie ze mną, będzie studiować w moim rodzinnym mieście. Zresztą więź między nami nie pozwoli na dłużą separację.

- Część kochanie- witam się z moim słoneczkiem i zamykam drzwi od pokoju.

- Cześć Marco- uśmiech się jakoś tak dziwnie.

- Stało się coś?

- Nie, to znaczy, tak.

- Możesz jaśniej?- Podchodzę do mojej mate i opieram się o stół.

- Mona jest partnerką Ethana i jest z nim w ciąży- wypowiada te słowa i patrzy wprost na mnie.

Jestem zaskoczony jednym i drugiem, ale bardziej chyba tą ciążą. 

- To chyba dobrze- mówię obojętnie.- Idę pod prysznic.

Odchodzę w stronę łazienki i czuję na sobie jej wzrok. Zamykam się w pomieszczeniu i żałuję, że to nie Caro jest w ciąży. Gdzieś w środku, czuję żal, że to nie ja zostanę ojcem. Ściągam z siebie ubrania i dostrzegam coś na umywalce. Z daleka widzę, że to test ciążowy, zapewne Mony. Zresztą jakby Caro była w ciąży, to by mi powiedziała. Poza tym żadne z nas nie zabezpiecza się, więc nie rozumiem dlaczego jeszcze nie jest. Ale jak nie teraz to później. 

Po dziesięciu minutach wychodzę odświeżony i z ręcznikiem na biodrach. Caro stoi tam gdzie wcześniej i przygląda mi się bardzo intensywnie. Nie wiem o co jej chodzi.

- Widziałem test ciążowy.

- Tak? I co z niego wyczytałeś?- Pyta z uśmieszkiem.

- Nic, nie oglądałem - wzruszam lekko ramionami.

- A może powinieneś.

- Po co?- Widząc jak mruży oczy na moje pytanie.- Niech ci będzie- wracam do łazienki i spoglądam na test. Dwie kreski.

- I?- Pyta, kiedy pojawiam się w pokoju.

- Dwie kreski, czyli ciąża, tak?

- Tak.

- No to muszę pogratulować Ethanowi- mówię smutno, bo ja naprawdę chciałbym, żeby to Caro była w ciąży.

- Co?- Caro marszczy brwi.- Ale to nie jest test Mony- mówi zaperzona.

- Co?- Pytam jak ostatni idiota. Patrzę na nią przez chwilę i nie jestem pewny, czy ja ją dobrze zrozumiałem. Mój mózg przetwarza informacje...- Jesteś w ciąży? 

- Nie, królewna śnieżka. Marco, do cholery, to mój test. Jestem w ciąży. Dotarło to ciebie czy nie bardzo?!

- Ja pierdolę- rzucam się w jej stronę i porywam w ramiona, aż piszczy zaskoczona.- Powiedz, to jeszcze raz, bo nie mogę uwierzyć.

- Jestem w ciąży. Zostaniesz tatusiem- okręcam się z nią w ramionach, śmiejąc się razem z moją ukochaną, po czym całuje ją delikatnie w usta.

- Jesteś pewna na sto procent?- Wciąż jestem oszołomiony wiadomościami.

- Tak. Mój nadmierny apetyt, bolące piersi oraz mdłości, to raczej idealne dowody na ciążę. Ale jak chcesz możemy zrobić jeszcze jeden test. 

- Wymiotowałaś?- Stawiam ją na podłodze i przytulam.- Moja maleńka. Przepraszam, że nie było mnie przy tobie.

- Marco, to ciążowe przypadłości, kiedyś miną- szepcze cicho w moje ramie.

- Kocham cię i kocham to maleństwo- zjeżdżam dłonią i przykładam do brzuszka mojej mate.

- My ciebie też kochamy.

- A wiesz, że w mojej rodzinie są bliźniaki? 

- Naprawdę?

- O tak. Tylko, że to ponoć bardzo rzadkie zjawisko, ale ja nie miałbym nic przeciwko, jakby od razu trafiła się nam dwójka wilczków.

- Jesteś zachłanny- Caro chichocze.

- Chcę mieć gromadkę maluchów.

- Jak dużą?

- Przynajmniej czwórka.

- Na takie coś jeszcze się zgodzę. 

- A jak będę chciał więcej?- Droczę się z nią, bo cztery wilczki w zupełności mi wystarczą. 

- Zamknę twój interes na klucz- wybucham śmiechem na jej słowa.

- Nie wydaje mi się, skarbie.- Kręcę głową i porywam ją w ramiona, kierując nas do łóżka. - Teraz pokażę ci, że nie ma tak dużego klucza- mruczę jej do ucha i liżę delikatnie jej skórę za uchem.

- Kochaj się ze mną, Marco.

- Z największą przyjemnością- wpijam się w jej kuszące wargi i oboje zatracamy się w sobie.



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro