Rozdział 99
- Ja Jakub biorę Ciebie Aleksandro za żonę i ślubuję Ci: miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż, Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy jedyny i wszyscy święci.
Gdy się łączą ręce dwie w Imię Boże
Przy ołtarzu w uroczystym blasku świec Wtedy zwykła ludzka miłość jest potęgą
Bo z miłością Jego wielką splata się
- Ja Aleksandra biorę Ciebie Jakubie za męża i ślubuję Ci: miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż, Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy jedyny i wszyscy święci.
Kiedy łączysz serca dwa w Imię Boże
I związujesz między nimi mocną nić Błogosławisz swoim dzieciom na wędrówkę Pokazujesz co to znaczy umieć żyć
- Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela. Małżeństwo przez was zawarte, ja powagą Kościoła katolickiego potwierdzam i błogosławię w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Pójdą odtąd na radości i na smutki
Zawsze razem, przy nim ona przy niej on Twoja łaska szlak im będzie wyznaczała
I na zawsze pójdą razem drogą tą
- Aleksandro przyjmij tę obrączkę, jako znak mojej miłości i wierności. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Teraz idźcie uśmiechnięci w Imię Boże Pamiętajcie dzień dzisiejszy a od dziś
Wasze ręce będzie trzymał sam Bóg Ojciec Jego słowo, Jego prawda, Jego myśl
- Jakubie przyjmij tę obrączkę, jako znak mojej miłości i wierności. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
*******************************************
Hejka mini Wolni! Kolejny rozdział w ten weekend. Dzisiaj krótko, zwięźle i bardzo na temat. Miałam tego dzisiaj już nie wstawiać, ale podobnie jak wy, nie mogłam wytrzymać. Wpadajcie do innych książek. Miłego tygodnia. ❤️
Komentarz = Motywacja
Buzi,
Ola
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro