Hoshi (Seventeen)
For XxXxMartixXxX
Siedziałaś w domu nudząc się. Robilas chyba wszystko. Nawet posprzątałaś. Teraz leżałaś na kanapie i patrzyłaś w ścianę. Twoję oczy zjechały na ramkę ze zdjęciem na ktorym byłaś ty i Hoshi. Pamiętasz to. Te zdjęcie było zrobione po tym jak zaczęliście być parą. Na zdjęciu całowałaś Hoshi'ego w policzek a w tle było zachodzące słońce nad morzem. Piekne wspomnienia.
***
Wyjechałaś ze swoim przyjacielem do Busan. Nad morze. Chłopak miał urlop i chcial go spędzic z tobą. Od dawna podobałaś się Soonyoung'owi, on zresztą tobie też. Cieszyłaś się z tego wyjazdu. Byłas wkońcu tylko ty i on. Przez cały czas przy Kwon'ie byłaś zawstydzona. Gdy byli inni chłopacy z zespołu ne byłas taka. Rozmawiałaś więcej z innymi, ale jednak Hoshi więdzial więcej. Mieliście być tam tydzień. Jest już ostatni dzień. Jutro wyjeżdżacie. Przez cały czas chlopak ignorował cię i rozmawiał z innymi dziewczynami przez co bylas zazdrosna. Ale niepokazywalaś tego. Ty też rozmawiałaś z innymi chłopakami. Czasem widziałas jak Hoshi patrzył sie na tych chłopaków z mordem w oczach, ale tylko czasem. Smuciło cię to, ale czemu? Przecież nic pomiędzy wami nie ma. Tylko przyjaźń. Jak juz mowiłam, był ostatni dzień. Wyszłaś na miasto z nowo poznana dziewczyną. Jiwoo. Bardzo ja polubiłaś. Można powiedzieć, że wyglądacie jak siostry. Chodziłyście i śmiałyście się z waszych upokorzeń miłosnych. Nagle Jiwoo zatrzymała się i spojrzała na ciebie z dziwnym usmiechem.
-To powiedz [T.I]. Czy masz kogos na oku?- zpytała się z wielkim bananem na twarzy.
-Tak jakby tak. Ale nie jestem pewna.
-Kto to?!?! Mów!!!-krzyczała ci do ucha, a ty zaczęłaś się smiać.
-Z czego się śmiejesz?! Mów mi to albo wrzucę cię do morza!!!
Wcale nie przestraszyłaś się jej groźbą, ale dla świętego spokoju jej powiedziałaś.
-Hoshi.- szepnęłaś jej na ucho nie chcąc żeby ktokolwiel usłyszał.
-Aaaaaaaaaaa!!!!!!!!-zaczęla krzyczec Jiwoo a ty jak i inni przechodnie patrzylaś na nią jak na idiotkę.
-Jiwoo uspokój się. Ludzie się gapią.
-Myślę, że będziecie super parą. -powiedziała z wielkim bananem na twarzy. Jak to ona.
-Taaa tylko on uważa mnie TYLKO za przyjaciółkę. -powiedzialam z wielkim podkreśleniem na tylko.
-Ahhhhh. -westchnęła Jiwoo.
Dalej poszłyśmy rozmawiając o czymś innym. Podszedł do nas Hoshi. Tym razem nie byłam szczęśliwa na jego widok. Bardziej znudzona.
-Hej dziewczyna. -powiedział i usmiechnął siêdo nas promiennie.
-Cześć Hoshi. Ymmmm [T.I] musze niestety iść. To pa~~.
Wiedziałaś o co jej chodzi.
-[T.I] przejdziemy sie? -zpytał drapiąc się po karku Kwon.
-Emmm ok. -powiedziałaś i poszliście.
Nie szliście w konkretnym miejscu. Poprostu przed siebie, ale w ciszy. Dla ciebie trochę niezręcznej ciszy.
-Jak się rozmawiało z innymi? Znalazłaś sobie kogoś z tych chlopaków? -powiedział tak trochę zazdrosny.
-Nie. A ty? Rozmawiałeś z tyloma ładnymi dziewczynami. Pewnie jakaś ci się spodobała.
-Hmmmmm nie. Podoba mi się taka jedna dziewczyna od dłuższego czasu, ale szczerze to niewiem jak jej to powiedzieć.
-Ahammm ok.- powiedzialas i dalej szliście w ciszy. Ale nie byla ona niezreczna. Normalna.
Doszliście do plaży. Było pięknie. Zachoód słońca cudnie odbiajł się w falach morza. Tak romantycznie. Szlaś z Hoshim nad brzegiem morza. Fale obmywały wam nogi. Szlaś trochę za chlopakiem. Patrzyłaś się w prawo na fale więc nie zauważyłaś jak Soonyoung się zatrzymał. Wpadłaś na niego.
-[T.I] od dłuższego czasmu chvę ci to powiedzieć, ale się bałem i nie potrafiłem. Dziekuje losowi, że zaprowadził nas akurat tutaj.-patrzłaś na chłopaka ze zdziwieniem wymalowanym na twarzy, le nie przerywałaś mu.- Chcę ci to powiedzieć tu i teraz. Kocham cię. Zakochalem się w tobie dobre pięć miesięcy temu. I czuje się taki głupi, że mówię ci to dopiero teraz, ale... -nie dokończył.
Przerwałas mu całujac go w usta. Oderwaliście się od siebie topiero gdy zbrakło wam powietrza.
-Też cię kocham Kwon Soonyoung. -na te słowa Hoshi usmiechnął się najszerzej jak potrafił.
-To czy chciałabys zostać moją dziewczyną?
-Chętnie. -powiedziałaś, a chłopak cię pocałował.
***
Usłyszałaś otwieranie drzwi. Przyszedł twój chłopak.
-Cześć skarbie. -powiedział po czym pocałował cię w policzek.- Co robiłas przez czas jak mnie nie było?
-Wspominałam. -odpowiedziałaś usmiechając się i wtuliłaś się w Hoshiego
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro