*Rozdział 4*
Jak wstała to pobiegła do łazienki się wyszykować do szkoły bo miała nie wiele czasu bo aż 30 min. Zrobiła lekki makijaż i zeszła na dół. Na dole czekała na nią mama ze śniadaniem i powiedziała - hej skarbie - a Madison odpowiedziała - hejcia mamusiu co dziś na sniadanie? -spytała - jajecznica czeka na stole - dzięki mamo - nie ma za co córeczko, smacznego :) - dziękuje :).
Zjadła i poszła do szkoły. Jak to w szkole było strasznie nudno. oprócz że dowiedziałam się, że Alex przechodzi do naszej szkoły. Pierwszą lekcja to niestety matematyka jak ja nienawidzę matematyki, drugą lekcją był wos no mogę przeżyć i po trzech lekcjach odezwała się do mnie Angela
- cześć Madison!
- cześć Angela!
- co tam powiesz? - zapytała
- no że u mnie dobrze a ty co powiesz? - też spytała
- a to ze Alex przenosi się do naszej szkoły !
- ooo nareszcie zobaczę tego twojego boya ♡
- haha no - zaśmiała się
- ja musze iść paaa - zakończyła rozmowę
-paaa - odpowiedziała
I poszli na lekcje była to informatyka no nawet spoko lekcja była bo orzepisalismy tekst na komputer i to tyle. Juz po szkole żuciłam plecak w kąt i położyłam się na łóżku jak ka kocham moje łóżko. Zbliżała się 19 i siedzę na fb non stop. Ktoś zapukał do drzwi hmm... kto to może być o tej porze to był Alex i spytał mnie czy ma chwilkę czasu a ja odpowiedziałam ze tak mam wejdź. No i weszli do domu.
Alex; Mam do ciebie sprawę - powiedział
Madison; jaką? - spytała
Alex; chciałem ci powiedzieć tylko... - powiedział
Madison; no co? - pytała troszkę z nerwami
Alex; ze cię... - powiedział
Madison; mów mi tu szybko -powiedziała z nerwami
Alex; kocham! i chce być z tobą do końca życia! - odparł
Madison; jejciu tez cie kocham Alex i tez chce być z tobą do końca życia! - odparła
Alex; jeeej dziękuję :*
Madison; nie ma za co :*
Alex; dobra już idę bo późno juz- odparł
Madison; dobrze papa :*
Cmokną mnie na pożegnanie w policzek i poszedł. Ja szłam juz spać aż nagle słyszę wibrujący telefon niech zgadne to Alex. I miałam racje napisał "Dobranoc piękna :*" ja odpisałam "Dobranoc przystojniaku :*" i poszli juz spać bo był północ.
---------------------------------------------------------
I nowy rozdział kto czekał?
Przepraszam ze dawno nie pisałam ale nie miałam ochoty pisać.
Wiec miłego czytania! :* ❤
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro