Wrócę [Miniatruka 29]
- Obiecuję Ci, wrócę. - powiedział przytulając brunetkę. Wiedział jak się czuła, on czuł się dokładnie tak samo... ale nie chciał by się martwiła.
- Annie, boję się. - oddaliła się trochę od męża, by spojrzeć w jego pociągające oczy. Miała nadzieję, ze zobaczy w nich strach, jaka była zdziwiona kiedy okazało się, ze oczy jej męża są spokojne. Zawsze był dobrym aktorem.
- Kochanie, nie masz o co się martwić. Wrócę jak najszybciej będę mógł. Obiecuję ci. - wyszeptał jej do ucha głaszcząc jej lekko zaokrąglony brzuch. - Kocham cię, Padme.
- Ja... znaczy się my ciebie tez. - odrzekł przez łzy i pocałowa męża. - Ale Annie, mam złe przeczucia.
- Wszystko będzie dobrze, nie możesz się teraz stresować. Z reszta Obi-wan będzie blisko. - uśmiechnął się do niej. - Kocham was. - po tych słowach zostawił brunetkę samą w wielkim domu na długi czas. Anakin musiał wykonywać swoje obowiązki Jedi.
***
Po szczęśliwym zakończeniu wojny, Anakin w końcu udał się do domu. Nikogo tam nie było. Zobaczył tylko mała karteczkę na stole w kuchni.
„Padme jest w szpitalu, poród już niedługo
Obi-Wan"
Uradowany ale zmęczony udał się jak najszybciej do pobliskiego szpitala. Okazało się, ze Padme była już na porodówce, za zgoda personelu szpitala mógł dołączyć do porodu. - Kiedy wszedł do sali, przeraził się na widok Padme. Bardzo schudła, miała wymęczona twarz i czegoś jej brakowało. Czym prędzej do niej podszedł.
- Padme jestem przy tobie. - wyszeptałem. Brunetka zwróciła głowę w jego stronę. Od razu ból stał się dla niej nie ważny. - Dasz radę. - Już po chwili Anakin trzymał w rękach pierworodnego syna.
- Luke. - szepnęła młoda kobieta. Brunet nie zaprzeczył. Nie mógł się uwierzyć, ze trzyma w rękach swojego syna. Po chwili Padme trzymała córeczkę.
- Leia. - zaproponował tym razem Anakin. Nagle stan kobiety się pogorszył. Dwie pielęgniarki wzięły Luke'a i Leie, a młody Jedi został wyproszony z sali.
***
- Przykro nam, ale nie zdołaliśmy jej uratować.
—————————
Nie jestem z tego zadowolona. Ale te dwie panie:
IlandaMalfoy i PannaZuzanna18
Zażyczyły sobie Anidale! To niech maja. Mam nadzieje, ze zepsułam wam dzień ta końcówka 😂 nie No żartuje xd
Życzę wam wszystkim dobrego dnia!!
Do następnego.
Renesmee.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro