***
będziemy grali piosenki bez treści
o smutnych (czy tam wesołych) tekstach bez słów
niech marne zdania klecą bolące serca
'Ach, niedługo nie będzie nas już'
nasza poezja niczym jest przy poezji
a sztuki naszej żaden wielki sztuką nie nazwie
dziećmi tylko jesteśmy zagubionymi w dolinach zielonych
uciekamy ze stalowych klatek bez widoku na świat
zobaczą nasz wzlot i upadek
a może dwa wzloty, krzyże i nieba
teraz każde miejsce stać się może kowieńskim rynkiem
ciężko się bać, ciężko się nie bać
a może nie idźmy nigdzie, zostańmy?
zgińmy z własnej ręki
zostańmy na wieki w ukwieconych dolinach
wieczna zieleń, wieczny błękit
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro