Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 2

Will wpatrywał się otępiały w oczy nauczyciela. Co on powiedział? Umiera? Umarł? ...Nie! Halt nie umarł. On przecież nie może, nie mógł umrzeć. Poczół czyjąś dłoń na ramieniu .Dłoń Medyka . Zwiadowca spojrzał na niego błagając , by ten coś zrobił ale on pokręcił bezradnie głową. Z oczu chłopaka poleciały obfite łzy.
Przytulił swoją twarz do piersi Halta.
- Zwiadowco- szepnął mężczyzna. Odciągnoł Willa od ciała nauczyciela - Jemu , jemu już nie można pomóc . On nie żyje. Jest martwy
- Dowódca Korpusu Zwiadowców chce się z tobą widzieć.

Will pokiwał głową. Wstał i ruszył chwiejnym krokiem do namiotu Giliana . Otarł stare łzy z policzka, które niemal natychmiast zastąpiły nowe .
Nagle prawda uderzyła go boleśnie. Halt nie żył.

>>>> - - - - - - - - - - - - - - - >>>

Stał przed namiotem Giliana . Teraz musi tam tylko wejść. Wejść i im powiedzieć.
Wszedł :

- Will! Gdzie ty się podziewałeś ?! I ... gdzie Halt ? - Spytał Gilian rozglądając się za starym nauczycielem.

- Halt... On ...- zaczął lecz nie był w stanie tego powiedzieć. Rozpłakał się . Pięknie Treaty . Rozpłakałeś się przy Gilianie, Horacem , Pauline, Alyss , Arladzie i Crowley 'u .
- Will? Co się stało ?
- Czy z Haltem wszystko w porządku ?!

Chłopak spojrzał w oczy kurierki . Nie . Nie był w stanie jej tego powiedzieć. Ale musiał . Obiecał to Haltowi.
No dalej Treaty . To tylko dwa słowa. Dasz radę . Tylko się nie zacinaj .
- Halt... - zaciął się . - Halt nie żyje- krzyknął.
Nagle nastała cisza .
Niby dwa słowa , a on i tak nie mógł spojrzeć w oczy Pauline.

Dziękuję bardzo @xDForeverAlone za pomoc i wsparcie i masę pomysłów nie zapomnijcie dać gwiazdki i napisać komentarza.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro