★Rozdział 1 ★
〰️Pov ON〰️
Zrobiłem jakąś nie najlepszą netherytową zbrojkę i przeszedłem przez Portal I zobaczyłem na dole czerwone serduszka... Straciłem moce. Pojawiłem się nie u siebie ale widziałem mur. "Wojanowice" i zielono czarne blocki.
H: Co tu robisz?!
-K-kim j-jesteś? – odpowiedziałem z lekkim strachem
H: Oh wybacz. Nie chciałem być Niemiły. ON, prawda?
-Tak.. Przejąłeś wojanowice?–spytałem się zmieniając temat
H: Nie dokońca. Narazie wyrzuciłem Wojanowiczanów za Wojanowice.
– Okej. Czyli jesteś trochę silniejszy ode mnie– odpowiedziałem zmieniając totalnie temat.
H: Nie straciłeś mocy prawda?
– Właściwie to straciłem jak mnie pokonali...–zacząłem niepewnie
H: Będę Cię chronić.
– mnie? Ale ja sobie poradzę, tylko muszę odzyskać mieczyk który mi Wojan ukradł!– mówiłem szybko nie zwracając na to uwagi.
H: Ta, tak sobie poradzisz ze zginiesz.
〰️〰️Pov Hacker〰️〰️
Wiedziałem, że niedługo ON odzyska moce. Martwię się o niego. Przez te dzieciaki, stracił moce. Muszę mu pomóc.
– Dobra, biegnij po ten mieczyk co Ci Wojan ukradł– powiedziałem do ON.
O: Dobra.
I pobiegł. Trochę się martwię.
O: MAM!
– Tak przy okazji... Masz zbrojkę?–spytałem chłopaka który wyciągał ze skrzynki miecz.
O: I tu lipa. Wojan ciągle nosi na sobie moją zbrojkę.
– Dobra, jak on wbiegnie to go na hita zabiję, a weźmiesz zbrojkę– powiedziałem do ON który rozglądał się po wojanowicach.
O: Ale wiesz, że inni będą o mnie wiedzieli i będą chcieli mnie pokonać?
– Wiem. Nie musisz się oto martwić– odpowiedziałem w jego stronę, by już go nie martwić.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro