Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

4 październik 2023

Jest godzina 15:16. Na stole już wszystko stoi. Cola, romper wiśnia, Tymbark jabłko mięta i nachosy z sosem serowym. No i odpalony laptop. Weteran internatu goli boczki w kiblu bo za piętnaście minut ma gościa.

Otrząsnął się z szoku po wczorajszych wydarzeniach i już wtedy zaczął działać. Nawiązał kilka nowych kontaktów i przeprosił swojego gościa za tą chwilę zapomnienia. Musiał się jakoś rozładować i niekoniecznie dumny jest z tego, że poszedł w używki.

Słyszy dzwonek do drzwi, mamy 15:23 nie będzie go opierdalał za tak małe spóźnienie.

- Kurwa co do minuty miało być. - otworzył mu drzwi kulturalnie witając.

- Wybacz, czekałem za windą.

- To trzeba się było teleportować.

Przepuścił go przez drzwi, a ten zawitał w jego salonie. Zaciągnął się przyjemnym powietrzem papierosów i stęchlizny ze łzami w oczach.

- Wow to się nazywa pokój.

- Wiem sam gromadziłam te pudełka po pizzy.

- Imponujące...

- Siadaj. - wskazał na krzesło. Młody chłopak posłusznie wykonał polecenie. - Na dzisiaj już masz jakiś materiał prawda?

Gość ochoczo pokiwał głową i z kieszeni wyciągnął komputer. Poklikał chwilę i pokazał niezmontowane jeszcze wideo. Całość trwa około dwie godziny.

- O kurde, szybki jesteś, takie niezmontowane.

- Skorzystałem z twoich rad i czytałem z kartki. - przyznał się i zarumienił.

- Puszczaj to, chce zobaczyć jak całość wyszła.

- Nie.

- Jak to?

Chłopak wyłączył ekranik z wideo i obrócił się w stronę samca alfa. Popatrzył na niego z dołu choć nawet siedząc był od niego wyższy.

- Nie pokaże ci póki czegoś dla mnie nie zrobisz.

Mężczyzna zamyślił się. Zaczął przypominać swoje wszystkie przekręty i rzeczy, których komuś nie oddał. Nawet zastanawiał się czy nie jest winien, którejś z dziewczyn, którym pisał dziwne rzeczy na asku.

- Wiem, chcesz żebym oddał ci te kostki do dnd?

- Nie Sylwek. - Młody przysunął się do niego zostawiając dziury w podłodze od krzesła, zjadł talerz kebsa i ciąży mu jeszcze w brzuszku. - Chce żebyś poszedł ze mną na randkę.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro