Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

9. Rok później

Pytasz, co się ze mną działo.

Jakbym zniknął, a przecież pisałem.

Czemu niebo tak szybko bladło?

Czemu milczałem?

Chociaż miałem dużo do powiedzenia.

Znowu słowa wydają się tak trudne.

Mam tyle pokojów do odwiedzenia.

Wiem, wszystkie jesteście cudne.

Nie potrafię tego docenić.

Myślami uciekam do tej jednej.

Muszę kilka chwil literami uwiecznić.

Masz tu masę sztuki świeżej.

Wystarczy się rozejrzeć.

Ty zachowujesz się jak na polowaniu.

Znowu z godności chcesz je obedrzeć.

Jesteś tak skupiony na pozowaniu.

Pewnie trafisz na aktorkę.

Właśnie zaczął się weekend.

Z mojej poezji możesz ułożyć gablotkę.

Szkoda, że ból to główny element.

Dalej nie zaglądam do tych starych.

Tam za dużo deszczu pada.

Nie chciałem tych dni szarych.

Moja twarz była taka blada.

Według Ciebie naoglądałem się upiorów.

Sam nim byłem.

Tyle wystrzelonych we mnie nabojów.

Byłem tylko pyłem.

Cel nieuchwytny.

Dzisiaj nie strzelajcie.

Piszę to, serce ukruszywszy.

Za mną przeskoczone przepaście.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro