42. Give me love - K. Stoch x G. Schlierenzauer
Jesteś w jego ramionach. Teraz do niego należą twoje usta. Teraz do niego należy twoje ciało, a ja oddaję się przypadkowym chłopcom, którzy jedynie pragną ciepła i nie odróżniają udawanego od prawdziwego uczucia. Inaczej zostałbym sam.
Moja krew powoli zmienia się w alkohol. Nie wiem jaki jest stosunek procentowy. Czuję jak dwóch młodszych chłopaków stara się, abym się rozluźnił, abym zwrócił na nich uwagę, ale nie potrafię, bo ja chcę jednego, abyś to ty dał mi miłość. Ale nie możesz, bo on jest przy tobie. Jego, udajesz, że kochasz, ale może tym razem to prawda. Nie wiem i chyba nie chcę wiedzieć.
Łatwiej by było zapomnieć. Już na mnie nie patrzysz, ale ja jedyne czego pragnę to znów poczuć twoje usta. Chociaż dałeś mi wszystko o co cię prosiłem.
Wolność.
Tak. Jestem. Z dwoma chłopcami ciałem. Duszą z tobą. Dałeś odejść mi tylko fizycznie. Duchowo na zawsze ze sobą związałeś.
Gregor... Dlaczego? To nie tak miało być. Miałem o tobie zapomnieć, ale gdy ciebie z nim widzę to... Wiem, że to moja wina, ale...
Kolejna butelka alkoholu za mną. Czuję jak Daniel całuje mój brzuch, jak Andi masuje plecy. Jeden przy mnie klęka, drugi wkłada serce w to, co robi, a ja ciągle myślę o tobie, chociaż ty o mnie już zapomniałeś...
A co by było, gdybym się nie bał?
Co by było gdybym spróbował.
Proszę chodź i mnie kochaj.
Daj mi swoją miłość...
O takie coś, faza na Eda ehh...
A poza tym mój wyraz, chistorycznego wydarzenia, pierwszy raz od początku kariery Gregora, będę trzymała za niego kciuki w jego parze w TCS.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro