Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

12

*Liam*

Obserwowałem to jak Zayn rozmawia z jakąś dziewczyną z Hufflepuffu. Chyba nazywała się Jade Thirlwall czy jakoś tak. Nie podobało mi się jak blisko Zee stała i jak dotykała jego ramienia. Odwróciłem wzrok od blondynki i spojrzałem z powrotem na przyjaciela, wzdychając nieświadomie. Uwielbiałem kiedy był szczęśliwy, kiedy szczerze się uśmiechał.

-Ślinisz się- usłyszałem głos Louisa Tomlinsona.

-Zamknij się.

-Serio koleś, powinieneś mu powiedzieć czy coś- dodał Michael Clifford.

-Próbowałem. On tego nie widzi- spuściłem wzrok na talerz, grzebiąc w nim widelcem.

-Serio?- uniósł brew Lou.

-Jeśli nie działają gesty i słowa, to może spraw żeby był zazdrosny? Na przykład po obściskuj się z Louisem na jego oczach, powinno zadziałać- podsunął Mike.

-Pogięło cię koleś? Dlaczego akurat ja?- powiedział z wyrzutem szatyn.

-Bo to ty i Liam lubicie penisy, nie ja. Myślę że jeśli się uda, Li może zapoznać cię ze Styles'em.- wzruszył ramionami.

-Czy ja o czymś nie wiem?- zacząłem przeskakiwać między nimi wzrokiem.

-Uuuu czyli Tommo nie wspominał nic że zabujał się w Gryffonie?- zachichotał Clifford.

-Zamknij się!- sapnął Louis.

-Mniejsza. Myślicie że to zadziała?- odezwałem się.

-Ja jestem tego pewny. Trzeba go uświadomić jaki ma cudowny kąsek do schrupania pod nosem- wyszczerzył się Michael.- Louis?

-Dobra, wchodzę w to jeśli Li zapozna mnie z Harry'm- odparł.

-Więc... Chyba nie mam nic do stracenia, nie?- przygryzłem wargę.

-Uwierz że tylko zyskasz. Ten plan jest cudowny! Malik w końcu cię zauważy- wyszczerzył się kolorowłosy i zarzucił mi rękę na ramiona.

-Mam tylko nadzieję że nie spieprzę tego jak ostatnio- westchnąłem, przecierając twarz dłońmi.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro