Edd jest najwyższy, jest zawsze zdenerwowany i martwi się, że źle wygląda. Nigdy nie ukrywa faktu, że jest smutny i poprostu wygaduje się Mattowi.

Matt jest drugi pod względem wysokości, popadł w szaleństwo przez Edda który ciągle mu się wypowiada o samookaleczaniu i samobójstwie. Próbuje także zabić Edda aby powstrzymać go przed zwierzaniem mu się. Nigdy mu się nie udaje.

Tom jest niski i bardzo wredny, ma problemy z gniewem i zaufaniem. Jest bardzo uzależnionym alkoholikiem i zachowuje się opryskliwie względem swoich przyjaciół, najwięcej czasu spędza na próbach odebrania sobie życia lub złamania kości. Rzadko kiedy zachowuje się rozsądnie albo łagodnie. Nigdy nie wychodzi z domu, by zmusić Torda aby dał mu jakieś gówna.

Tord jest wyższy od Tom tylko o centymetr, jest jedynym który jest zdrowy na umyśle. Próbuje pomóc swoim przyjaciołom, ale nic nie działa. Spędza najwięcej czasu przy Tomie co sprawia, że Tord cierpi a nawet trochę umiera.

~~

Żyją oni w mieszkaniach, ale są one większe niż normalnie, ponieważ zdecydowałem, że tak będzie. 

Mieszkanie Toma jest bardzo niechlujne, brudne i stare, będzie to wyjaśnione w następnych rozdziałach. Tom będzie głównie pijany przez całą książkę, jedyny czas w którym będzie trzeźwy to chwila w której będą szli w różne miejsca.. Co nigdy się nie wydarzy ponieważ Tord zawsze do nich chodzi kupować im jedzenie i rzeczy które potrzebują. 

Mieszkanie Edda i Matta także się 'rozpada' ponieważ nikogo to nie obchodzi i nikt nie zamierza go ogarnąć, właściciel także ma to w dupie.

Inna rzecz o Matt {Nie wiem jak to odmienić..Maccie?} to to, że jest popierdolony, ale umie to ukrywać. Potrafi udawać normalnego, jednak zawsze nosi przy sobie nóż rzeźniczy.

Tord jest bardzo dobry i nie, nie jest niewolnikiem po prostu robi dla nich wszystko, ponieważ na razie niestety nie mają siły aby wyjść na zewnątrz, Tord czasami łamie się, ale tylko gdy jest zniecierpliwiony bądź jeśli reszta czuje się źle, lub chujowo. 

Tord kocha Toma, ale Tom jest dla niego opryskliwy więc po prostu zachowuje swoje uczucia dla siebie i czasami nazywa go uroczymi zdrobnieniami po norwesku by nie sprawiać by czuł się zmieszany, albo by nie oddalił się od niego (boi się, że Tom nie jest gejem/bi). Ale jeśli wyznałby Tomowi swoje uczucia Toma by to nie obchodziło lub w końcu by go polubił. 

Edd lubi Matta ale Matt chce go zabić więc to się nie uda.

Tord i Matt zniszczą czwarty mur, Tom także sporadycznie. {Jest to idiom. Oznacza on złamanie granicy między publicznością a postaciami (myślę, że chodzi tu o wczucie się w akcję), w tym przypadku - czytelnikami a postaciami}

Tord najczęściej chodzi do mieszkania Toma, ponieważ martwi się o niego bardziej niż o Matta i Edda. 

Matt nazywa ich dziećmi.

Matt wciąż kocha lustra i uwielbianie siebie, ale w bardziej przerażający sposób, w końcu jest popierdolony.

Punkt widzenia będzie zmieniany od trzeciej osoby do postaci ale dominować będzie narracja trzecioosobowa.