Prolog
Suga Pov:
Czym jest prawdziwe piękno? Jak je rozpoznać? Czym musi być, żeby naprawdę zaliczać się do czegoś pięknego?
Każdy ma inne rozróżnianie piękna. Jedyni zaliczają do tego kogoś nad wyraz ładnego, z dużym powodzeniem o niesamowitej urodzie.
Jeszcze inni piękno widzą w przeróżnych sytuacjach, które wpłynęły w jakiś ważny sposób na nich samych powodując, że zostało użyte słowo " Piękne".
Każdy człowiek jest inny. Głos serca każdego z nas przemawia inaczej. Nasze oczy widzą różne sytuacje różnie, nie zawsze nasze zdanie musi być w stu procentach takie same.
Byłbym wręcz w stanie powiedzieć, że tylko niektórzy z nas szczerze myślą tak jak my. Najczęściej jest tak, że ludzie nie chcąc kogoś niepotrzebnie obrazić lub zranić przytakują, żeby "było nam miło".
Czy to jest dobre rozwiązanie?
Ja uważam, że nie. Tylko prawda jest tym co powinniśmy wyjawiać, bo jeśli ktoś naprawdę nas ceni to, zaakceptuje odmienność naszych poglądów i nie skreśli nas z tego powodu, czyż nie?
Jak ja widzę piękno? W czym mi się objawia?
Piękno widzę w pięknej kolorowej łące, którą ludzie ignorują przez najnowszą technologię zapominając o tym co naturalne i niesamowite.
Piękno ukrywa się moim zdaniem w ludzkich emocjach i uczuciach. Ogarnięci nimi potrafimy zdziałać wiele różnorodnych rzeczy, przejawiając wtedy ludzkie odruchy takie jak: strach, miłość, tęsknota czy odczucie zawodu i gniewu, a także głębokiej rosnącej w nas rozpaczy.
Piękno jest w melodii wypełniającej dużą pustą salę w momencie, gdy palcami delikatnie sunę po biało-czarnych klawiszach, wsłuchując się w prawdziwą harmonię dla mojego serca.
Tak więc, moim zdaniem, piękno jest wszędzie, wystarczy tylko dobrze je wypatrzeć i chociaż na chwilę, przystanąć przy nim, aby nasze serce chociaż przez chwilę mogło się nadziwić, czymś tak niesamowitym i niespotykanym.
Może to być pełnia księżyca oświecająca panujący mrok...
Może to być wschód i zachód słońca wyznaczający początek i kres...
Mogą być tym gwiazdy, migoczące na niebie będące historią, którą najbliżsi opowiadali za czasów dzieciństwa.
Może być pięknem, pierwszy pocałunek z ukochaną osobą...
A także marzenia. Czyż nie są one najprawdziwszym pięknem, tworzącym w każdym z nas nadzieję na lepsze jutro?
Dla mnie marzenia to najprawdziwsze piękno, które pokazało mi jak posługiwać się i iść za głosem serca, by ujrzeć taki blask, że jedynie najpiękniejsze skrzydła motyla mogły by z nimi walczyć.
Hmm... Cóż bym mógł więcej powiedzieć?
Chyba to co najważniejsze nie jest możliwe do powiedzenia. Wystarczy, że wsłuchamy się w samych siebie.
Ja tak zrobiłem i za każdym razem, kiedy mój pokój wypełnia łagodząca ból melodia, a gwiazdy i księżyc królują nade mną - nie żałuje, że poszedłem za głosem serca i marzeń.
Hejka wszystkim! Oto prolog mojej najnowszej książki, nad którą ostatnio pracuje. Nie będzie to opowieść o krwawych morderstwach, o szalonej miłości czy wampirach czychających za rogiem.
Czym w takim razie będzie?
Cóż, będzie to historia o znanym nam Min'u Yoongi z zespołu BTS, w której wypowiadając się jego oczami będę starała się ukazać jego dzieciństwo, okres dojrzewania, na podstawie różnych wypowiedzi będę pisała refleksyjne poglądy na niektóre sytuacje oraz chciałabym ukazać jak Yoongi trzymając się marzeń osiąga sukces i przelewa swoją miłość na nas-fanów BTS.
Czy mi się uda? Nie wiem, jest to ciężka książka, ale będę starała się przy pomocy mojej znajomej, różnych wywiadów, tekstów piosenek i wypowiedzi oraz przy pomocy wspaniałej Zebex_PL przekazać Wam, biografię tego wokalisty.
Jednak jak sami wiecie nie jest to łatwy temat więc potrzebuje czasu, jeśli wy też macie jakieś ciekawostki, które chcielibyście żeby były ukazane piszcie w komentarzach lub na priv!
Oraz mam nadzieję, że jesteście ze mną i pomożecie mi w ukończeniu tej książki<3
Kocham was!~~ Wasza Kate
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro