Geralt
~(Geralt z Rivii) w momentach stresu, chandry i weltschmerzu nader skłonny był do enuncjacji przesadnie emocjonalnych i nie zawsze przemyślanych. Przez lata po jego śmierci modne było wśród innych wiedźminów powiedzonko: „Nie bądź, kurwa, taki Geralt”.~
~Geralt ma dysonans poznawczy, czyli stan nieprzyjemnego napięcia psychicznego, który występuje, gdy dana osoba posiada jednocześnie dwa elementy poznawcze – myśli i sądy, o sprzecznym charakterze…~
~Nieznajomy nie był stary, ale włosy miał prawie zupełnie białe. Pod płaszczem nosił wytarty skórzany kubrak, sznurowany pod szyją i na ramionach. Kiedy ściągnął swój płaszcz, wszyscy zauważyli, że na pasie za plecami miał miecz.~
~Zbyt się różnimy, by się zrozumieć. Ty jesteś możnym magiem z Kapituły, który osiągnął jedność z Naturą. Ja jestem włóczęgą, wiedźminem, mutantem, który jeździ po świecie i za pieniądze wykańcza potwory.
- Kwiecistość - przerwał czarodziej - została wyparta przez banał.
- Zbyt się różnimy - Geralt nie dał sobie przerywać. - A drobny fakt, że moją matką była, przypadkowo, czarodziejka, tej różnicy zatrzeć nie zdoła.~
~-To wszakże twoi rodacy, wiedźminie - powiedział Regis. - Przecież nazywają cię Geraltem z Rivii.
- Poprawka - odrzekł zimno. - To ja sam się tak nazywam, żeby było ładniej. Imię z takim dodatkiem budzi u moich klientów większe zaufanie.
-Pojmuję - uśmiechnął się wampir. - Dlaczego jednak wybrałeś właśnie Rivię?
- Ciągnąłem patyki.~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro