Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

Czerwonowłosa dziewczyna stała w pewnej odległości od posiadłości przed nią... Czuła smutek i ból , ale nie do końca wiedziała dlaczego... Czuła przyciąganie do tej rezydencji , chciała się do niej udać i przytulić się do jej mieszkańców.  Ale puki co nie mogła.. Stała przy drzewie chowając się przed deszczem. Nie lubiła za bardzo deszczowej pogody , zawsze kojarzyła jej się z smutkiem i bólem... Obok siebie poczuła czyjąś obecność. Leniwie spojrzała w jego kierunku. Stał obok niej mężczyzna z czerwonymi włosami i czarnymi oczami. Ubrany był w czarne spodnie i tego samego koszulę. 

- A ty znowu patrzysz na tą rezydencję.. - Westchnął zmartwiony. Wiedział dlaczego jego córka tak często przebywa na tym wzgórzu mając idealną widoczność na posiadłość. 

- A ty znowu mi to wypominasz... Daj mi spokój , tylko na nią patrzę.. Podoba mi się i tyle.. - Odparła wymijająco.. Nie skłamała , ale i nie powiedziała całej prawdy.. 

- Oczywiście , a nie masz ochoty tam do nich zawitać ? - Spytał zaciekawiony.. 

- Nie.. - Skłamała.. 

- Widzę , że tak.. Załatwiłem Ci już , że będziesz tam mieszkała.. Czasami się cieszę , że mam interesy z Karlem.... - Odpowiedział jej.. Spojrzała na niego zaciekawiona.. 

- Na prawdę ? - Nie dowierzała... Będzie mogła spotkać się z mieszkańcami.. Ale dlaczego czuła , że czeka tylko , aż jedne wyjątkowe oczy spojrzą na nią ? 

- Tak na prawdę.. Jutro będziesz musiała do nich iść i się przedstawić.. 

- Dziękuję Ojcze.. - Krzyknęła uradowana i rzuciła mu się na szyję przygniatając jego tors sporej wielkości biustem. Nawet to odziedziczyła po jego zmarłej żonie.. Jedynie co miała po nim teraz po zmartwychwstaniu to włosy i lekko zmienione rysy twarzy.. Przytulił ją i westchnął w jej włosy.. Tak bardzo kochał swoją córkę.. 

- Nie ma za co Yuki... - Powiedział i lekko się uśmiechnął... 


****************************

Jak sami widzicie , jest druga część "Inaczej". Potem dowiecie się kto to jest ta Yuki , ale no proszę was , kto się nie domyśla od razu ?? ^^ Jestem taka przewidywalna... Piszcie co sądzicie o tym Prologu... Jestem słaba w pisaniu Prologów... Z Epilogami daje jako tako sobie radę , ale Prolog  to koszmar... Mam nadzieję , że przeczytam jakieś komentarze od was.. Miło się je czyta... Mam nadzieję również na to , że ta książka zdobędzie tyle samo wyświetleń co "Inaczej"... A więc... 

Au revoir!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro