7.Cała prawda i poznanie tożsamości ojca.
Po 15 minutowej prawie normalnej rozmowie Laito i wypiciu kubka ciepłego mleka , udałam się do swojego pokoju , by wreszcie zasnąć. Gdy wreszcie się w nim znajdowałam , położyłam się wygodnie na łóżku i zamknęłam oczy. Prawie od razu udałam się do krainy Morfeusza.
~Otworzyłam oczy i rozejrzałam się wokół siebie. Byłam na pięknej polance otoczona różnymi rodzajami kwiatów , nie daleko mnie znajdowało się jeziorko. Przy nim zauważyłam dobrze znaną mi postać. Wstałam z ziemi i otrzepałam się. Podeszłam do niej i kucnęłam zanurzając rękę w zimnej wodzie. Kobieta spojrzała na mnie smutnym wzrokiem.
- Witaj córeczko.
- Cześć mamo , dlaczego tutaj jestem ?- Od razu przeszłam do sedna.
- Widzę , że wreszcie zrozumiałaś , że jesteś tutaj tylko dlatego , bo chce Ci coś powiedzieć.
- Więc słucham Cię uważnie.
- Chce Ci powiedzieć całą prawdę.
- Całą prawdę ?- Powtórzyłam po niej głucho.
- Tak córeczko , nie pamiętasz tego , bo zmieniono Ci wspomnienia .
- Dlaczego ?
- Bo ten który to zrobił , nie chciał byś o tym wiedziała.
- Dobrze , kontynuuj proszę.- Usiadłam na trawie i zaczęłam się nią bawić.
- Dobrze więc ... Gdy byłaś jeszcze mała przeprowadzano na tobie eksperymenty. Sprawdzano wytrzymałość twojego organizmu. Jak się okazało , byłaś bardzo wytrzymała , co zadziwiło wszystkich. Twoja krew była mieszana z inną i podawano Ci ją. Chcieli sprawdzić , czy da się pomieszać krew czarownicy , z krwią pierworodnego wampira. Jak się później okazano , dało się. Byłaś monitorowana 24/7 , nie mogłaś wychodzić i bawić się z innymi. Bali się , że możesz skrzywdzić któreś z dzieci. Jednak ty bardzo dobrze dawałaś sobie radę z krwią wampira i przyswajałaś ją , za każdym razem gdy była Ci podawana. Robili to tak długo , aż nie stałaś się hybrydą. Mieszanką czarownicy i wampira. Jednak nie odkryli jednej bardzo ważnej rzeczy. Nie byłaś tylko czarownicą.
- Jak to ?
- Urodziłaś się w połowie czarownicą , a w połowie demonem.
-Słucham ? To kim jest mój ojciec ?
- Twoim ojcem córeczko , jak już możesz się domyślić jest król piekieł , Lucyfer. Jednak by Cię chronić , zapieczętował swoją krew i zdolności jakie mogłabyś nabyć. Dlatego nie wiedzieli , że ty już byłaś hybrydą. Teraz jednak , z faktu , że prowadzili na tobie badania czy da się stworzyć hybrydę i wgl połączyć człowieka i wampira bez ugryzienia , jesteś też w połowię wampirem. Osoba która dawała im krew i finansowała to wszystko , nie chciała byś się o tym kiedykolwiek dowiedziała , więc postanowił zmienić twoje wspomnienia z całego dzieciństwa.
- Rozumiem , ale jak nazywał się ten mężczyzna.
- Znasz go pod dwoma postaciami. Tougo Sakamaki , lub Karlheinz Sakamaki król wampirów.
- Słucham ? Ojciec braci z którymi mieszkam ?
- Tak córeczko. Wiem , że to dziwne i nie zrozumiałe , ale musisz mi uwierzyć.
- Wierzę mamo.
- Posłuchaj córeczko , za nie długo powinien twój ojciec Cię odwiedzić i ściągnąć z Ciebie pieczęć. Wtedy trochę zmieni się twój wygląd. Nie możesz nikomu powiedzieć , tego co się tutaj dowiedziałaś. Jeśli bracia się dowiedzą , mogą Cię nie zaakceptować. Widziałaś chyba jak reagowali na braci Mukamich. Oni byli ugryzieni , a ty można powiedzieć , że jesteś wampirem z probówki.
- Rozumiem mamo , nie dowiedzą się. No chyba , że spotkam prędzej czy później tego człowieka , który zrobił ze mną coś takiego.
- Dobrze. Czas na Ciebie , uważaj na siebie córeczko.
- Będę , pa mamuś kocham cię .
- A ja Ciebie kochanie. - Zamknęłam oczy .
Gdy na nowo je otworzyłam , znajdowałam się w swojej sypialni. Usiadłam i skuliłam nogi. Objęłam je ramionami i wtuliłam twarz w nie. Cicho załkałam. Zostałam wampirem z probówki i na dodatek mój ojciec to król piekieł. Gorzej być chyba nie mogło.
------------------------------------------------------
Witam po dość długiej przerwie. Jak się podoba ? Do zobaczenia niebawem drogie wampirki.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro