16. Żałoba
Wika: Nie mogę uwierzyć!
Laito: O co ci chodzi?
Wika: Do ciebie się skurwielu nie odzywam!
Laito: ....
Kou: Co jest Wikuś?
Wika: Wszystko się sypie...
Ayato: Ale o co ci chodzi?
Wika: Bo...
Kanato: Wika? Możesz nam powiedzieć
Yuma: Zaufać także
Ruki: Zawsze przy tobie będziemy
Subaru: Choćbyśmy musieli zginąć
Wika: Oooo... Dziękuję
Reiji: Więc mów co się dzieje
Wika: Bo...
Ayato: Bo?
Kou: Zamknij się Ayato!
Wika: Moja mama zmarła.... *Płacze*
Kou: ... Wikuś...
Wika: Myślałam, że im się pomyliło!
Ayato: Wika... Nie płacz...
Kou: Jak ma idioto nie płakać?!
Ayato: Ja przy mojej matce nie płakałem
Kou: Boże... Ale porównanie
Wika: Jest jeszcze młoda... A raczej była taka młoda...
Yuma: Wszystko się jakoś ułoży...
Subaru: Właśnie, nie płakusiaj już...
Azusa: Ty od kiedy taki jesteś?!
Subaru: Ummm... *Zarumienił się*
Azusa: Wszystko jasne
Subaru: Heh...
Wika: Nawet się z nią nie pożegnałam!...
Ayato: Nie płacz
Wika: Muszę się wypłakać!
Kanato: Chodź do mnie, pociesze się
Laito: Skarbie...
Wika: Nie nazywaj mnie tak!
Laito: O-O
Ayato: Nie lubi cię
Laito: Odpierdol się, Ayato!
Ayato: Huehuehue
Kanato' Ale idiotyczne rodzeństwo...
Azusa: Hahaha
Kanato: Kto się ze mną zgadza?
Ruki: Ja
Yuma: Ja w stu procentach
Kanato: No właśnie
Ayato: Dzięki Kanato
Laito: Na prawdę dzięki
Kanato: Nie ma za co!
Laito: Ugh!
Yuma: Jest burza... Nie mogę iść do moich pomidorków
Kou: To nie jest teraz najważniejsze!
Yuma: A no tak...
Wika: Idę się położyć...
Użytkownik Wika jest offline
Ayato: Biedna dziewczyna
Kou: No...
Ruki: Ale nic nie poradzimy
Kou: Niestety...
Yuma: Ehh...
Kou: A ją kocham... Nie chcę żeby była smutna
Yuma: U kufa!
Ayato: ..... Też ją kocham! Będzie moja!
Laito: Odwalcie się od niej!
Subaru: ONA JEST MOJA!
Yuma: Boże
Reiji: Banda debili
Yuma: Zgadzam się z tobą w stu procentach
Azusa: Ja też się z wami zgadzam!
Yuma: Heh
Ruki: Chyba się wyprowadzę...
Kou: I dobrze!
Ayato: I dobrze!
Laito: I dobrze!
Ruki: .....
Ruki: Help me
Hejka! Jak wam minął pierwszy miesiąc wakacji?
Nie mogę uwierzyć, że został tylko jeszcze miesiąc! ;-;
Ale najlepsze jest w tym to, że zakupy szkolne i idę do nowej szkoły... W końcu!
Może będę miała jakąś normalną klasę xd
Widzicie coś dziwnego w tym rozdziale?
Może czegoś brakuje?
A może kogoś? XD
Bayo! 😘
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro