autobus 168
Pamiętam,
jak jeździłam codziennie rano do piekła.
Dopiero po czasie widzę,
że moje lata młodzieńcze to nieustająca walka.
O dzwonku mówi się jak o wybawieniu,
a dla mnie był nadchodzącą falą cierpienia.
Codziennie rano
wsiadałam do autobusu 168.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro