Suprise
D- Cześć, dzieciaki~
Wyszedłeś z ukrycia, machając im ze sztucznym uśmiechem. Oboje się zawstydzili, a Akutagawa czym prędzej zwiał, zostawiając Ciebie samego z Twoim podopiecznym.
D- Atsushi, czego chciał od Ciebie członek mafii?
Lecz tygrysołak bardzo zgrabnie zignorował te pytanie, splatając ręce za plecami. Z nieba zaczęło padać, więc musiałeś jak najszybciej skończyć tę rozmowę, bo szkoda nowego płaszcza sprzed czterech lat.
Ats- Zrobił Pan zaległe raporty?
I tu Cię miał. Roześmiałeś się, kładąc mu dłoń na ramieniu z zimnym uśmiechem.
D- Może zapomnijmy o obu sprawach~
Kiwnął nieśmiało głową, a Ty odszedłeś niczym boss organizacji przestępczej, którym kiedyś przecież byłeś.
Kilka godzin później zasnąłeś bez problemu z zamiarem zapomnienia o całej sprawie.
Przejdź do rozdziału "praca"
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro