Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

21.

Miało być wczoraj, ale tak jakoś się stało, że jest dzisiaj xD

A co dzisiaj mamy za dzień? Deemene ma urodziny, a to oznacza, że to jej dedykuję dzisiejsze posty^^

21. 12 - gotowanie / pieczenie 

***

 - Castiel, ty...! - Przekleństwo ginie zduszone w chmurze mąki, która osadza się na twarzy Winchestera.

Czarnowłosy śmieje się głośno i pokazuje przeciwnikowi język.

Dean ze zdecydowaną miną sięga po opakowanie z mąką i szybko osacza Castiela schowanego pomiędzy szafką, a lodówką.

Ten ciągle się śmieje, gdy Dean klęka obok niego, lecz uśmiech schodzi mu z twarzy na sekundy przed tym, jak Dean wysypuje mu na głowę całą zawartość papierowej torebki.

- Dean! - W krzyku dominuje sztuczne poirytowanie! - Przez ciebie nie skończę tej szarlotki i będę musiał wziąć prysznic..!

- W końcu się umyjesz! - Zielone oczy błyszczą z rozbawienia.

- Bardzo śmieszne - rzuca Cas z przekąsem, ale oddaje delikatny, smakujący mąką i cukrem pocałunek.

[Tak, to było drabble]

***

Tyle! JazzBane^^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro