Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Drogi Ojcze...

Drogi ojcze. To ja, Lampa Merkurego. Pierwsza Różana Panna, kóra nigdy nie miała się obudzić. Tkwiła nieskończona na starym, choć wygodnym fotelu przyglądając się twojej pracy. Wybrakowana, bez brzucha, której projekt dawno już odstawiłeś. Zostawiłeś nieskończoną. Ta, która mimo, że wybrakowana obudziła się z miłości do ciebie. Ta sama Suigintou, której miłość do ojca była najszczersza, najczystrza. Kocham cię, ojcze. Czy będzie mi dane choć raz jeszcze móc cię zobaczyć? Czy jeśli stanę się Alicją w końcu mnie zauważysz? Czy docenisz trud jaki włożyłam w stanie się idelaną dziewczynką? Ile złych rzeczy musiałam zrobić pozbawiając siostry mistycznych róż. Wszystko byś mnie pokochał, był przy mnie i powiedział, że jestem piękna. Czy chcę tak dużo? Pragnę tylko miłości... Niczego więcej. Pragnę byś nazwał mnie swoją pierwszą, piękną lalką i przytulił. Skończył mnie... Bym nie była już śmieciem. Jednak... Jestem ci wdzięczna. Podarowałeś mi mistyczną różę. Serce ogrzało się prędko. To było tak przyjemne ciepło. Nie pozwolę, by Shinku zabrała mi cię. Nie kocha cię tak jak ja... Nie pozwolę by oddzieliła mnie od ciebie. Gdy już sie spotkamy, czy pomożesz mi znaleźć sposób na uratowanie Megu? Wiele zawdzięczam mojemu medium... Bardzo mi na niej zależy, prawie jak na tobie, ojcze.
                        Suigintou, Mercury Lamp
______________________________________
Wybaczcie ewentualne błędy. Adminka jest tak leniwa, że nie chce jej się sprawdzać błędów, choć wie, że powinna to zrobić. Z góry bardzo przepraszam jeśli coś się pojawi.
(A: Co poradzę? Jestem leniem ;-;)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro