Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 6 - Kuchenne rewolucje

...Tobi.

Gdy zobaczył was zakłopotany powiedział :

-Tobi to dobry chłopiec...

TOBI !!! - wykrzyknął blondyn.

Na te słowa zamaskowany uciekł zatrzaskując drzwi.

-Kiedyś naprawdę go nafaszeruję moją gliną i wysadzę. - powiedział.

Zaśmiałaś się i wyczołgałaś się z spod niebieskookiego.

-Ej, a ty dokąd ? - spytał.

-Do kuchni, zgłodniałam. -odpowiedziałaś.

-Ja z tobą. - rzekł szybko.

Szliście w ciszy. Na miejscu wzięłaś się za przygotowywanie [ulubione danie]. Współlokator twój siedział cicho przy stole i cały czas się na ciebie gapił. Zastanawiałaś się ile będzie jeszcze to robił, bo prawdę mówiąc czułaś się niekomfortowo. W końcu nie wytrzymałaś.

-Ile jeszcze będziesz się na mnie gapił ? - powiedziałaś jednocześnie lekko się rumieniąc.

-Słodko wyglądasz.

Na te słowa jeszcze bardziej się zarumieniłaś, przy czym usłyszałaś cichy chichot.

-Albo lepiej weź mi pomóż przy tym. - wskazałaś palcem na miskę.

Zdziwiłaś się widząc, że chłopak wstaje i robi to o co go poprosiłaś bez zbędnych komentarzy.

Po chwili wbiegł do pomieszczenia Hidan.

-Już szykujesz nowy turniej dla nas rywalu. - powiedział siwowłosy.

Gdy tylko to usłyszałaś zaczęłaś się śmiać głośno. Deidara natomiast posłał ci błagalne spojrzenie, które jeszcze bardziej cię rozbawiło. Postanowiłaś jeszcze trochę podrażnić współlokatora.

-Mogę wam pomóc. Przyszykuję wam co trzeba.

Po tych słowach pobiegłaś po kartkę, w pięć minut przyszykowałaś listę jakichś niestworzonych, wymyślonych przez ciebie potraw. A z pod łóżka wyciągnełaś dwie pary różowych fartuszków. Następnie pobiegłaś z powrotem do kuchni, listę wręczyłaś mężczyzną wraz z fartuszkami. Nieśmiertelny ucieszył się, a w około Deidara zaczęła krążyć ciemna aura, która lekko cię wystraszyła.

Po tym wróciłaś do pokoju i postanowiłaś pójść spać.

TIME SKIP

Z pięknego snu, którego po przebudzeniu już nie pamiętałaś wyrwał cię ledwo idący Deidara. Zrozumiałaś co się stało, nawet jeśli dopiero wstałaś. Entuzjazm jego rywala go zniszczył.

Gdy doszedł do łóżka od razu padł i zasnął wtulając się w ciebie. Na ten gest uśmiechnełaś się i zasnęłaś z powrotem.

Rano wstałaś, poszłaś się wykąpać i przebrać itp. Wychodząc z łazienki ujrzałaś kilka blond włosy wystających zza kołdry na samo wspomnienie zachichotałaś cicho i wymknęłaś się z pokoju. Za zachęcenia Hidana do kuchennych rewolucji to czujesz, że niedługo możesz się pożegnać z życiem. Po swoich przemyśleniach skierowałaś się w stronę pokoju przywódcy.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro