Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 1

Ten dzień miał być taki sam. Wstać, wytrzymać dzień w więzieniu zwanego potocznie szkołą, zjeść obiad, może iść na siłownię bądź do lasu, a no koniec dnia mozee kogoś zabić.
Tak z grubsza wygląda mój dzień.

Lecz dziś miało się coś zmienić...

Wstałam i poszłam się doprowadzić do takiego stanu by móc pokazać się ludziom...

Gdy tylko to zrobiłam, udałam się ma stołówkę...

Rozmowy ucichły nagle, znaczy nie do końca, poprostu nikt nie krzyczy, nie przekrzykuje się. Tylko szeptają. Jest tak za każdym razem gdy tu wchodzę...

Poszłam po śniadanie czyli płatki czekoladowe z mlekiem. Szybko je zjadłam i gdy juz chciałam wychodzić poczułam że ktoś szarpie mnie za bluzkę, Obróciłam się do tej osoby w zawrotnym tęmpie i spojrzałam na nią wzrokiem zdolnym zabić...

Okazała się to dziewczynka może miała z 8 lat...

Wszyscy na sali zmarli i wpatrywali się co zrobię. Wyjaśniam dlaczego się tak zachowują:

Sytuacja miała miejsce 3 lata temu.
Usłyszałam że jakaś tleniona laska się ze mnie śmieje, normalnie bym to olała, ale gdy wkroczyła na temat mojich rodziców, że nie chcieli takiego dziecka jak ja, takiego dziwoląga. Czułam że ogarnia mnie złość. Podeszlam do niej i chwyciłam za włosy i z całej siły rzuciłam nią o ścianę. Gdyby ktoś mnie od niej nie odciągnął, zginęła by już wtedy. W nocy poszłam do niej i dokończyłam to co zaczęłam. Próbowała bez skutecznie złapać oddech, w końcu gdy z jej oczu uleciało całe życie wyszeptałam jej do ucha

Za to ze ze mnie zadrwiłaś,
Przypłaciłaś życiem.
Ostatnia rada
Nie radzę mówić o mojich rodzicach.

Oczywiście byłam główną podejrzaną, ald Oczywiście oczyścili mnie z zarzutów...
Od tego czasu wszyscy się mnie boją...

Na samo to wspomnienie uśmiechnęłam się przerażająco... Dziewczynka się przestarszylam ale powiedziała słabo ze mam udać się do gabinetu dyrektorki...

Zbliżając się do gabinetu myślałam po co zostałam wezwana...
Gdy tylko tak weszłam bez żadnego przywitania powiedziała

-Musimy poważnie porozmawiać...

✴✴✴✴✴✴✴

Rozdział się podobał? Jeśli tak to zostaw po sobie jakiś ślad w kształcie komentarza bądź gwiazdki🌟🌟🌟⭐

A wracając jak myślicie o czym będę rozmawiały?

Piszcie,bo jestem ciekawa jakie macie propozycje o czym będą rozmawiać :).

Alexiaa ♥

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro